Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Libiąż. 14 nowych mieszkań dla osób ubogich

Magdalena Balicka
UM Libiąż
Blisko 39-tysięczny Chrzanów dysponuje 962 mieszkaniami gminnymi, z których 234 to lokale socjalne. Gorzej jest w sąsiednim Libiążu, gdzie mieszka 17 tysięcy ludzi, a takie lokale są tylko cztery. Kolejka potrzebujących dochodzi do 200. Gmina Libiąż wydaje rocznie ponad 400 tys. zł na odszkodowania dla spółdzielni i wspólnot, bo mimo nakazu eksmisji nie ma gdzie wysiedlić zadłużonych lokatorów. Wkrótce się to zmieni.

Straszak na naciągaczy
Budynek, który kupiła i remontuje teraz gmina, znajduje się bardzo blisko centrum miasta i dosłownie kilka kroków od targowiska i dużych sklepów przy ul. Leśnej, nieopodal ul. Rouvroy.

- Za budynek zakupiony na aukcji komorniczej zapłaciliśmy 260 tys. zł. Zaczęliśmy jego remont, by we wrześniu przyszłego roku osiedliło się tam 14 rodzin - informuje Jacek Latko, burmistrz Libiąża. Przyznaje, że wypłaty odszkodowań mocno dają się we znaki uszczuplając coroczny budżet.

- Wielu lokatorów wykorzystuje to, że nie mamy ich gdzie przesiedlić. Zarabiają, bo pracują na czarno, ale nie spłacają zadłużenia i nie opłacają na bieżąco czynszu. Teraz powinni zacząć to robić, bo w przeciwnym razie czeka ich przeprowadzka do gorszych warunków - zaznacza burmistrz. Dodaje, że inwestycja gminy powinna zmobilizować ludzi do regulowania należności.

Wartość remontu kamienicy i zaadaptowania jej na mieszkania to ok. 1 mln 100 tys. złotych, z czego mniej niż połowa to dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego.

Nie takie złe warunki
Na razie nie wiadomo, jak wykończone będą mieszkania przy ul. Leśnej. Budynek na pewno zostanie ocieplony, pokryty dachówką. Gmina zamierza też całkowicie przebudować klatkę schodową i pomieszczenia, tak by socjalne mieszkania miały własne sanitariaty i zaplecza kuchenne.

- Z jednej strony dobrze, by ubodzy, albo nieuczciwi, którzy nie płacą czynszu trafiali do lokali o niższym standardzie. Z drugiej strony w takim odnowionym bloku może być o wiele lepiej niż w tych spółdzielczych albo w starej kamienicy - dzieli się spostrzeżeniami Monika Górka z Libiąża.

Przykładem dwa bloki socjalne w podchrzanowskiej Płazie. Oprócz plastikowych okien, w każdym mieszkaniu jest kuchenka elektryczna bądź gazowa, zlewozmywak z "nierdzewki", w łazience kabina prysznicowa i glazura.

Klatka schodowa jest ogrzewana, jest też domofon. Niejeden lokator spółdzielczego lokalu może pozazdrościć uboższym sąsiadom takich warunków.
- Jeśli alkoholik przepije całą zapomogę, to po co ma pójść do pracy i uczciwie płacić czynsz, skoro teraz dostanie wszystko na tacy - denerwuje się Anna Mruk z Libiąża. Sama jako emerytka ledwo wiąże koniec z końcem.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto