Sprawę opisali na Facebooku pracownicy Ośrodka Rehabilitacyjnego "Mysikrólik Na Pomoc Dzikim Zwierzętom", którzy się nim zaopiekowali:
"Na jednym z Wadowickich osiedli na chodniku siedział On. Znalazcy początkowo myśleli że to szczenię psa. Zabrali go do domu ponieważ było to niebezpieczne miejsce dla maluszka. Coś musiało się wydarzyć że maleńki lisek znajdował się na chodniku? Lisy żyją w miastach i tam też się rozmnażają. Zapewne mama była zmuszona przenieść swoje młode w inne miejsce i jedno po drodze zgubiła? Małego liska czeka niepewna przyszłość. Wychowanie go na dzikiego drapieżnika będzie trudne i długotrwałe" - napisali.
Podwodny ślub? To możliwe!
ZOBACZ KONIECZNIE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?