Muzeum projektu "Wieczna Miłość" w Wieluniu?

Wojciech Siudmak chciałby utworzyć muzeum w swoim rodzinnym domu w Wieluniu i przekazać je pod kuratelę miasta. Miałyby się w nim znaleźć głównie eksponaty dotyczące historii i rozwoju Światowego Projektu Pokoju „Wieczna Miłość”, a także wybrane dzieła artysty. W ratuszu wypowiadają się ostrożnie na temat inicjatywy.

Wojciech Siudmak nadmienia, że utworzenie muzeum będzie realizacją woli braci i rodziców. Pochodzący z Wielunia malarz i twórca projektu „Wieczna Miłość” uważa, że jest tutaj potrzebne muzeum pamięci poświęcone wyłącznie tragedii mieszkańców miasta z 1 września 1939 r. - Podobne muzeum istnieje już w Szczecinie, choć historia miasta nie posiada tak olbrzymiej wymowy. To właściwy przykład dla Wielunia. Muzeum Ziemi Wieluńskiej nie może o wszystkim opowiedzieć - argumentuje Siudmak.

Kamienica, w której miałaby powstać placówka muzealna, znajduje się w centrum miasta, w sąsiedztwie „Tęczy”. Na parterze funkcjonują sklepy, do zagospodarowania jest pokaźna część mieszkalna na piętrze i bardzo wysoki strych. Obiekt ma jednak lokatorkę, zresztą spokrewnioną z artystą. - Można pogodzić część muzealną i mieszkalną. Proponowałem siostrzenicy, aby stała się kustoszem tego muzeum i mogła sprawować piecze nad ta przestrzenią i jej unikalnymi eksponatami - tłumaczy Wojciech Siudmak.

Owe eksponaty są związane głównie z historią oraz rozwojem Światowego Projektu Pokoju, jak również twórczością artysty. Chodzi m.in. o dokumenty dotyczące kontaktów z miastami pokoju, dary od różnych artystów, listy ważnych osobistości, wydawnictwa (mające być prezentowane w gablotach), a także zdjęcia i filmy związane z historią Nagrody Pokoju, projekty integracyjnych przestrzeni dla Kielc i Łodzi, gadżety związane z Projektem Pokoju. Wojciech Siudmak chciałby również prezentować w Wieluniu swoje oryginalne obrazy z okresu 1966-1980, jak również dzieła (obrazy, rysunki, szkice, litografie) z ostatniego okresu.

Przypomnijmy, że w 2008 r. były robione przymiarki pod urządzenie muzeum pamięci ofiar II wojny i centrum międzynarodowych inicjatyw Projektu Pokoju w siedzibie Wieluńskiego Domu Kultury. Inicjatywa Siudmaka nie znalazła jednak uznania Rady Miejskiej. Skończyło się na tym, że ekspozycja związana z „Wieczną Miłością” zagościła w odremontowanej sali WDK tylko na kilka miesięcy. Zaprezentowano wtedy m.in. prototyp rzeźby, którą dzisiaj można w pełnej krasie podziwiać w parku Żwirki i Wigury.

W ostatnich latach miasto zaangażowało się finansowo w zagospodarowanie otoczenia pomnika „Wieczna Miłość”, choć nie na taką skalę, jak planowała Fundacja Siudmak Arkana XXI. Na temat kolejnej inicjatywy Wojciecha Siudmaka władze Wielunia wypowiadają się bardzo ostrożnie. Oto oficjalne stanowisko ratusza: „Do Urzędu Miejskiego nie wpłynęło żadne oficjalne pismo w sprawie utworzenia muzeum Światowego Projektu Pokoju Wieczna Miłość w rodzinnym domu Wojciecha Siudmaka w centrum Wielunia. Dlatego też na chwilę obecną Urząd Miejski nie podejmuje żadnych działań związanych z ewentualnym powstaniem w/w muzeum”.

- Przekazanie obiektu miastu i mieszkańcom jest rzeczą przemyślana i oczywistą, pod warunkiem ze miasto potrafi o takie muzeum zadbać i je utrzymać - mówi artysta. - Miasto może się także starać o dotacje unijne i krajowe. Muzeum może również zarabiać na siebie, tak jak to się dzieje na zachodzie, choć rzecz jasna nie jest to proste - dodaje Wojciech Siudmak.