Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niedźwiedź opuścił okolice Tarnowa i wraca w Bieszczady. Uchwyciła go fotopułapka

Paweł Chwał
Zdjęcie niedźwiedzia z foto-pułapki umieszczonej w lesie w Wałkach
Zdjęcie niedźwiedzia z foto-pułapki umieszczonej w lesie w Wałkach fotopułapka/Ziemia Dębicka
Wszystko wskazuje na to, że niedźwiedź, który przez ostatnie dwa tygodnie krążył w lasach między Tarnowem a Dębicą, postanowił pomaszerować w Bieszczady.

W poniedziałek rano zwierzę widziane było w okolicach Strzyżowa na Podkarpaciu. Prawdopodobnie to ten sam osobnik, na którego dwa tygodnie temu natknęli się myśliwi na pograniczu Jodłówki-Wałek i Żdżar. W piątek wieczorem napędził sporo strachu mieszkańcom Pilzna. Niedźwiedzia mieli widzieć z daleka również powiadomieni przez pilźnian policjanci z miejscowego komisariatu.

- Mam sygnał, że jeszcze w tym samym dniu zwierzę przedostało się na drugi brzeg Wisłoki. Nie był to dla niego problem, bo świetnie pływa. Po godzinie 19 miał znajdować się w rejonie Jaworza Górnego. To wskazywałoby, że kieruje się na Bieszczady, czyli do miejsca, skąd do nas najpewniej przybył - twierdzi Krzysztof Łazowski, łowczy okręgowy w Tarnowie. Jak przyznaje, sygnałów o obecności niedźwiedzia na naszym terenie było na tyle dużo, że trzeba traktować je poważnie.

- To z pewnością osobnik, który przedwcześnie obudził się z zimowego snu i porzucił na jakiś czas teren swojego bytowania, docierając aż pod Tarnów. Podobnie zachowują się też inne drapieżniki, w tym wilki, które coraz śmielej zapuszczają się do nas - zauważa łowczy Łazowski.

Niedźwiedzia widziano wprawdzie w kilku miejscach, ale zarówno leśnicy, jak i myśliwi nie natknęli się na jakiekolwiek jego tropy, być może dlatego, że przyszła odwilż i śnieg w lasach błyskawicznie stopniał, a wraz z nim ewentualnie odbite na nim ślady misia.

- Gdyby był głodny, uszkodziłby ule w pasiekach, a te są nienaruszone - mówi Bogusław Usień, leśniczy z Wałek.

Tymczasem, dzięki przychylności Ziemi Dębickiej weszliśmy w posiadanie dowodu, który bezsprzecznie świadczy o tym, że niedźwiedź faktycznie był obecny w naszych lasach i to na dodatek zaledwie kilkanaście kilometrów od Tarnowa. Zdjęcie, które wysłano do redakcji ZD wykonane zostało przy pomocy fotopułapki w Jodłówce-Wałkach. Miś został sfotografowany nad resztkami padłej sarny, przy której ucztowały wcześniej lisy. Zresztą jeden z nich również jest widoczny na tym wykonanym nocą zdjęciu.

ZOBACZ KONIECZNIE

FLESZ: Co zabija Polaków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Niedźwiedź opuścił okolice Tarnowa i wraca w Bieszczady. Uchwyciła go fotopułapka - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto