Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Brakuje pieniędzy na Sandecję. Prezydent dokłada milion i szuka optymalnego rozwiązania dla klubu

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Prezydent Ludomir Handzel przedstawił wyniki audytu przeprowadzonego w spółce Sandecja. Wyniki finansowe klubu są w złym stanie. – Środki przekazane na klub zostały już przejedzone – zaznacza Ludomir Handzel. Prezydent Nowego Sącza chce w lutym przekazać z budżetu miasta milion złotych na ratowanie klubu, tak aby w stabilnej formie mógł dotrwać do wiosny.

– Temat jest dla nas ważki, sam jestem kibicem Sandecji, leży mi ona na sercu i chciałbym, aby miała ona stabilną sytuację sportową i finansową, by miała właściwą infrastrukturę. Uważam, że sesja Rady Miasta jest dobrym miejscem na to, by można było te sprawy przedyskutować i spytać co dalej ze spółką – przekonuje Ludomir Handzel. Prezydent prowadzi rozmowy już z potencjalnymi sponsorami Sandecji, ale jego zdaniem w mieście trzeba wywołać dyskusję na temat sytuacji klubu, którego budżet to ponad 10 mln zł i przy obecnej sytuacji finansowej Nowego Sącza nie jest możliwe, żeby miasto mogło w całości utrzymywać spółkę.

- Jesteśmy biednym miastem i nie stać nas na utrzymanie klubu w dotychczasowym modelu zarządzania spółki – przekonuje Handzel.

Według zapewnień prezydenta, Tomasz Michałowski, dotychczasowy prezes, pozostanie na swoim stanowisku. Wcześniej w rozmowie z „Gazetą Krakowską” wiceprezydent Artur Bochenek, odpowiedzialny za zmiany personalne w urzędzie i spółkach, zapewnił, że Michałowskiego bronią bardzo dobre wyniki drużyny i sympatia kibiców.

Stan finansowy Sandecji S.A. zostanie przedstawiony na najbliższej sesji Rady Miasta Nowego Sącza. Prezes spółki i prezydent liczą, że radni wskażą kierunek w jakim ma się rozwijać spółka.

- Czy zostawimy taką sytuację, jaka jest, że stuprocentowy ciężar prowadzenia tego klubu spoczywa na barkach miasta, czy być może będziemy szukać prywatnego inwestora, który w jakiejś części, a może w całości przejmie wydatki klubu z zachowaniem nazwy, herbu oraz miejsca, w którym będą odbywać się mecze – zaznacza Tomasz Michałowski, prezes Sandecja S.A.
Miasto czekają również inne wydatki związane z utrzymaniem klubu, to m.in. koszt podgrzewanej murawy za 1-3 mln zł.


Szczegóły audytu w galerii zdjęć.

WIADOMOŚCI Z SĄDECCZYZNY

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowy Sącz. Brakuje pieniędzy na Sandecję. Prezydent dokłada milion i szuka optymalnego rozwiązania dla klubu - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto