Oświęcim: Czołowe zderzenie Unii z rozpędzonym rywalem

Sanoczanie najwyraźniej włączyli bieg i wygrywają mecz za meczem. Wyraźna zwyżka formy znalazła swoje odbicie w ligowej tabeli. Podopieczni Miroslava Doleżalika przeskoczyli Stoczniowca - po wysokiej wygranej w Gdańsku 5:0.
Ostatnie starcie między KH Ciarko i Aksam Unią także zakończyło się po myśli hokeistów z grodu Grzegorza, którzy wygrali u siebie 5:1. W pozostałych pojedynkach Unia była już zespołem lepszym. Dwukrotnie wygrywała w Sanoku po 4:1, a w Oświęcimiu było 4:1, 3:1 i 4:3 po dogrywce. Jakim wynikiem zakończy się dzisiejsze spotkanie w Oświęcimiu?
Gospodarze będą mogli zagrać na luzie, bo to rywale zdecydowanie bardziej potrzebują punktów i ciągle "stoją pod ścianą" w walce o play-off. Może to być największym atutem Aksam Unii, która jest już bardzo blisko celu.
- Po trzech ostatnich zwycięstwach mamy ochotę na kolejne - mówi Ales Flasar, trener Aksam Unii.
- Będziemy chcieli się zrewanżować sanockiej drużynie za ostatnia porażkę. Jeżeli zagramy tak odpowiedzialnie jak przeciwko Stoczniowcowi i Toruniowi, to nie powinno być źle - dodaje Ales Flasar.
Najskuteczniejszym zawodnikiem Sanoka jest Martin Vozdecky, który ma na swoim koncie 15 goli. Z kolei lider klasyfikacji kanadyjskiej w sanockim zespole to Viliam Cacho. Ten zawodnik strzelił 14 goli i zanotował aż 20 asyst. Najlepszym "kanadyjczykiem" wśród obrońców jest Bogusław Rąpała. Jego dorobek to 3 gole i 10 asyst. Drugie miejsce zajmuje Miroslav Sekac (4 gole i 7 asyst).
Oświęcimianie będą w niedzielę bardziej wypoczęci od sanoczan. Rywal grał ciężkie mecze w Gdańsku (środa) i Toruniu (piątek), a Aksam Unia po raz ostatni spotkała się z TKH Nestą Toruń we wtorek.
Niedzielny mecz z KH Ciarko Sanok w Oświęcimiu poprowadzi na środku Sebastian Kryś z Katowic. Na liniach będą mu pomagać Grzegorz Kaczyński i Marcin Polak.