Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpitalne Oddziały Ratunkowe czekają duże zmiany. Z biletem na ostry dyżur

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Archiwum
Archiwum Andrzej Banas
Obowiązkowa segregacja medyczna i biletomaty mają pomóc w opanowaniu chaosu na szpitalnych oddziałach ratunkowych.

Ministerstwo Zdrowia chce wprowadzić szereg zmian w organizacji pracy ostrych dyżurów. Rozporządzenie w tej sprawie jest już gotowe i trafiło do konsultacji społecznych.

Nowe przepisy zakładają m.in., że na SOR-ach staną specjalne biletomaty. Z takiej maszyny będzie musiał skorzystać każdy pacjent zgłaszający się na ostry dyżur. Na wydruku z biletomatu znajdzie się informacja o godzinie pojawienia się w szpitalu oraz indywidualny numer chorego. A aktualne dane o liczbie osób oczekujących na przyjęcie i czasie oczekiwania pojawią się na ekranach zainstalowanych w poczekalni.

Na każdym etapie pobytu pacjenta w SOR personel będzie odnotowywał w specjalnym systemie, ile czasu mija pomiędzy kolejnymi elementami udzielania ratunku.

Po wprowadzeniu zmian obowiązkowy stanie się także tzw. triaż, czyli segregacja medyczna, którą wszystkie szpitale mają prowadzić według jednolitych zasad. Każdy pacjent po odebraniu biletu i zarejestrowaniu trafi pod opiekę pielęgniarki lub ratownika medycznego. Medyk przeprowadzi z nim wywiad, a w razie potrzeby także dodatkowe badania - np. EKG - i na tej podstawie zdecyduje, do jakiej kategorii należy zaliczyć pacjenta.

Ci oznaczeni kolorem czerwonym będą natychmiast kierowani do lekarza, chorzy „pomarańczowi” mają trafiać na konsultacje po maksymalnie dziesięciu minutach oczekiwania, a „żółci” czekać na pierwszych kontakt z lekarzem nie dłużej niż godzinę. Jeśli medyk odpowiadający za segregację uzna, że pacjent wcale nie wymaga nagłego ratunku i przyzna mu kategorię zieloną lub niebieską, będzie mógł odesłać chorego do poradni nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, pod warunkiem, że ta działa w ramach tego samego oddziału. Stan „niebieskich” i „zielonych” pacjentów, którzy zdecydują się poczekać na ostrym dyżurze, ma być raz na godzinę ponownie kontrolowany, by upewnić się, że nie ulega pogorszeniu.

Jak podkreślają przedstawiciele resortu zdrowia, segregacja medyczna jest niezbędna, by chorzy zgłaszający się na szpitalne oddziały ratunkowe mogli liczyć na fachową pomoc w czasie adekwatnym do dolegliwości. Tymczasem z danych resortu wynika, że na blisko 30 proc. wszystkich ostrych dyżurów segregacji praktycznie nie ma.

- W Małopolsce w większości szpitali triaż lepiej lub gorzej jest prowadzony - mówi dr n. med. Aleksandra Załustowicz, małopolski konsultant wojewódzki ds. medycyny ratunkowej z Centrum Urazowego Medycyny Ratunkowej i Katastrof Szpitala Uniwersyteckiego.

- Nasz szpital był jednym z pierwszych, który go wprowadził. Takie rozwiązanie sprawdza się, uważam jednak, że odgórna standaryzacja systemu triażo­wego nie przysłuży się pacjentom. Należy go bowiem dostosować do warunków w danej placówce. Inaczej działają szpitalne oddziały ratunkowe, które przyjmują 40 pacjentów na dobę, inaczej te, gdzie tych pacjentów jest 140 - dodaje.

Zdaniem dr Załustowicz nowe rozwiązania proponowane przez resort zdrowia zamiast uporządkować chaos, mogą przynieść odwrotny skutek.

W ich skuteczność wątpi również dr Jerzy Friediger, dyrektor krakowskiego Szpitala im. S. Żeromskiego. - Żadne rozporządzenie nie rozwiąże problemu w sytuacji, kiedy brakuje personelu i brakuje pieniędzy na funkcjonowanie ostrych dyżurów. A planowane zmiany zwiększają jedynie liczbę obowiązków administracyjnych, zwiększają koszty i wywracają do góry nogami od dawna zdefiniowany i wypracowany system segregacji medycznej - komentuje dr Friediger.

Resort zdrowia chce, żeby nowe przepisy zaczęły obowiązywać jeszcze w tym roku. Od października zmiany mają objąć największe szpitale, prowadzone przez uczelnie medyczne i resorty m.in. krakowski Szpital Uniwersytecki. Pozostałe lecznice będą miały czas na ich wprowadzenie do końca przyszłego roku.

WIDEO: "Lekarze za żadne pieniądze nie chcą pracować w oddziałach ratunkowych". Narastający problem z pacjentami na SOR-ach

Źródło: TVN24/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Szpitalne Oddziały Ratunkowe czekają duże zmiany. Z biletem na ostry dyżur - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto