Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W niedzielę na Zamek Lipowiecki zlecą się wiedźmy i czarownice

Redakcja
W niedzielę odbędzie się XII Zlot Wiedźm i Czarownic na Zamku Lipowieckim.

- Czarownica jest młoda i ładna, wiedźma jest brzydsza i bardziej doświadczona - wyjaśnia Marzena Pierzchała-Dudek, organizatorka, a zarazem uczestniczka Zlotu Wiedź i Czarownic na Zamku Lipowieckim. - Kim ja jestem? Moje ego skłania się w kierunku czarownicy - śmieje się pani Marzena.

W Babicach współczesne wiedźmy i czarownice pojawiły się 12 lat temu. I od razu poczuły się jak w swoim żywiole. Początkowo, kiedy zdecydowały się zorganizować pierwszy zlot, było ich pięć. - Klimatyczny, średniowieczny zamek był idealnym miejscem na takie spotkanie, stąd pomysł. Choć początkowo zastanawiałyśmy się w ogóle, czy jakieś czarownice oprócz nas pojawią się w warowni - przyznaje pani Marzena.

Rzeczywistość przeszła ich najśmielsze oczekiwania. Okazało się, że diablice nie miały się gdzie spotykać i chętnie na Lipowiecki Zamek przyleciały. Można było je liczyć w kilku tysiącach. I tak jest teraz co roku. W ubiegłym roku zleciało się ich jakieś 4,5 tysiąca. Głównie z Małopolski i Śląska, ale docierają też pojedyncze sztuki z Gdańska, stolicy czy gór.

Wiedźmy - organizatorki czarują, żeby zabawa była fajna i taka jest. - Piątka czaruje, a tysiące przychodzą na imprezę. Nie jest źle - żartuje Marzena Pierzchała-Dudek. Bo według niej kobiety są stworzone do rzucania uroków. - W życiu codziennym czarujemy od momentu, kiedy wstajemy z łóżka i idziemy do łazienki, żeby zrobić makijaż. Potem w ciągu dnia, szczególnie kiedy pojawiają się jakieś trudne sprawy, do ich załatwienia używamy swojego uroku. I tak całe życie - śmieje się pani Marzena.

Atrybutami czarownic są czarne koty i miotły. - Koty mam, ale nie czarne. Różnokolorowe - śmieje się nasza rozmówczyni. - Na zlot ich nie zabieram. Zostają w domu. Ale miotły mamy - z kijów i brzozowych witek. Te same od 12 lat. Do tego koniecznie odpowiednie suknie, buty i spiczaste kapelusze z dużym rondem. Czasem wiedźmy swoje przebrania wygrzebują w szafie, czasem wypożyczają. Najbardziej liczy się tu pomysłowość i kreatywność.

Co z panami - czarownikami, czy może wiedźminami? Wiedźmin kojarzy się raczej negatywnie, ale czarownicy owszem są. Od jakichś 2-3 lat widać wzrost zainteresowania zlotem wśród mężczyzn. Panowie zaczynają się nawet przebierać. - Ale czarują zdecydowanie rzadziej niż kobiety. Są bardziej konkretni, mocniej stąpają po ziemi - zwraca uwagę pani Marzena.

Program XII Zlotu Wiedźm i Czarownic na Zamku Lipowieckim:
Godz. 15 - rozpoczęcie imprezy
15.10 - wybór najbardziej szalonego kapelusza czarownicy
15.30 - „Na tropie zaginionej opowieści”, czyli magiczne animacje z Teatrem „Trip”
16.30 - Miss Czarownic 2016
17 - konkurs na naszyjnik spełniający wszystkie życzenia
17.30 - czy to czary? - pokazy chemiczne
18 - występ kabaretu Chyba
19 - tańce i swawole pod zamkową wieżą
22 - odlot z zamku

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto