Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018. Płeć piękna walczy o samorządy

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Coraz więcej kobiet walczy o władze w samorządach. W Małopolsce są nawet takie gminy, gdzie wśród kandydatów na wójtów mężczyźni są rodzynkami. Także w dużych miastach reprezentacja płci pięknej jest w tym roku silna. Np. w Krakowie prezydent Jacek Majchrowski prawdopodobnie pierwszy raz w historii swoich rządów zmierzy się w drugiej turze z kobietą: Małgorzatą Wassermann z PiS.

Na coraz większy udział kobiet w wyborach samorządowych wskazują dane ogólnopolskie. Wynika z nich, że spośród wszystkich kandydatów na wójtów, burmistrzów oraz prezydentów 18 proc. stanowią właśnie panie. Dla porównania cztery lata temu ten wskaźnik wyniósł 16 proc., a w 2010 r. 14 proc. Takie dane podał portal wysokieobcasy.pl.

Sprawdziliśmy, jak ta tendencja wygląda w Małopolsce. Pod lupę wzięliśmy dane z krakowskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, które jasno wskazują, że obecnie kandydatek w walce o władze przybyło. Przykładowo cztery lata temu - jak podaje KBW w Krakowie - zarejestrowało się 240 kandydatów na wójtów, burmistrzów oraz prezydentów, w tym 25 kobiet (10 proc.). W tym roku kandydatów jest nieco mniej, bo 207, ale samych pań więcej: 39 (18 proc.).

O tym, że przybywa kobiet, które chcą rządzić w samorządach, świadczą m.in. tegoroczne wybory prezydenckie w Krakowie. Cztery lata temu o fotel prezydenta stolicy Małopolski walczyło ośmiu kandydatów, wśród których była tylko jedna kobieta, Marta Patena, startująca z ramienia PO. Osiągnęła bardzo słaby wynik, zdobywając tylko nieco ponad 9 proc. głosów, co dało jej dopiero czwarte miejsce. Nie miała więc żadnych szans z Jackiem Majchrowskim, który w pierwszej turze boju o prezydenturę zdobył nieco ponad 39 proc. głosów. W tym roku urzędujący prezydent ma dużo większą konkurencję wśród kobiet.

Jego główną kontrkandydatką, z którą prawdopodobnie zmierzy się w drugiej turze (tak wskazują sondaże), jest Małgorzata Wassermann, startująca z ramienia PiS. Do boju o fotel prezydenta Krakowa w tym roku ruszyło łącznie sześciu kandydatów. Wśród nich są trzy kobiety. Poza Wassermann o prezydenturę walczą też Daria Gosek-Popiołek z Partii Razem oraz Jolanta Gajęcka z Kukiz’15. Mocno kobiecą konkurencję ma też obecny burmistrz Wieliczki Artur Kozioł, który w boju o władze mierzy się z posłanką PiS Urszulą Rusecką oraz Joanną Kordulą z Koalicji Obywatelskiej. Cztery lata temu Kozioł toczył bój tylko z mężczyznami.

Sprawdziliśmy też, jak sytuacja wygląda w innych rejonach Małopolski, które nie podlegają już krakowskiej delegaturze KBW. Ciekawa sytuacja jest m.in. w Żabnie (powiat tarnowski). Tu o fotel burmistrza po wieloletnim włodarzu gminy Stanisławie Kusiorze walczą cztery osoby. Spośród nich aż trzy to kobiety: Marta Herduś z listy Prawa i Sprawiedliwości, Anna Skalak, którą na front walki wyborczej wysyła PSL oraz startująca pod własnym szyldem Mariola Mierzewska. Rodzynkiem między paniami jest 43-letni Krzysztof Lechowicz, na co dzień policjant. Twierdzi, że to historyczne wybory.

- Po raz pierwszy od 1990 roku o fotel burmistrza walczą panie. Cieszę się z różnorodności wyboru - mówi Lechowicz i dodaje, że bez względu na wynik, postara się zaprosić swoje kontrkandydatki po wyborach na kawę. - Na dziś życzę paniom powodzenia. A jeśli wygrałbym wybory, nie omieszkam korzystać z ich porad - kwituje Lechowicz. Ciekawie zapowiada się też walka o fotel prezydenta Oświęcimia. Kandydatów na to stanowisko jest czworo. Pierwszy raz w historii miasta o prezydenturę walczą dwie panie: Agata Wiśniowska z KWW „Miasto Oświęcim Praca i Rozwój” oraz Ewa Momot z KWW „Koalicja Obywatelsko-Samorządowa KOS 2018”.

Fenomenem jest sytuacja w Łukowicy. Funkcję najpierw naczelnika tej gminy, a następnie jej wójta już od 37 lat sprawuje Czesława Rzadkosz i... ubiega się o to stanowisko ponownie! Ma dwóch konkurentów.

Kandydatki mówią, że nie płeć jest ważna. - Liczy się wiedza, kompetencje i osobowość - mówi Małgorzata Belska, która walczy o prezydenturę Nowego Sącza.

Dlaczego kobiety garną się do władzy w samorządach? Janusz Majcherek, publicysta i socjolog, wskazuje na dwie przyczyny: co raz większe zaangażowanie pań w życie publiczne i złość na obecną większość parlamentarną, która zdaniem Majcherka lansuje tradycjonalistyczny model rodziny, czemu wiele kobiet się przeciwstawia. - To odzwierciedlenie uniwersalnych trendów emancypacyjnych. Kobiety stają się coraz bardziej świadomymi obywatelkami i coraz bardziej porzucają role społeczne, jakie były im przypisywane - mówi Majcherek. WSPŁ: WIN, TB, MON, BST

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wybory samorządowe 2018. Płeć piękna walczy o samorządy - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto