Gorlice. Pochówki będą kosztowniejsze. Radni zdecydowali o podwyżce cen usług na cmentarzu komunalnym

Pochówki na cmentarzu komunalnym będą droższe. W praktyce oznacza to, że usługa wykonania piwniczki pod grobowiec zajmujący jedno pole na dwie trumny podrożeje z 1500 na 2100 złotych. W przypadku pola na piwniczkę pogłębioną, która pomieści trzy trumny, cena wzrasta z 1800 na 2400 złotych. Z kolei piwniczka pod grobowiec zajmujący dwa pola (na cztery trumny) podrożeje z 2300 na 3000 złotych. Do wymienionych stawek trzeba oczywiście doliczyć jeszcze podatek - 8 procent vat.

Łukasz Bałajewicz, zastępca burmistrza miasta, który relacjonował uchwałę, wielokrotnie podkreślał, że wzrost cen podyktowany jest wzrostem cen materiałów budowlanych i kosztów pracy.

- Obecny cennik nie pokrywa kosztów materiałów, stąd decyzja o urealnieniu go do stawek obowiązujących na rynku – tłumaczył.

Prawie wszyscy radni dali uchwale zielone światło, jedynie Alicja Nowak miała watpliwości. Krótko wyliczyła skalę podwyżek i skomentowała je w mocnych słowach: ludzi nie będzie stać na umieranie i chowanie bliskich. Pytała również, czy wszystkie piwniczki wykonuje MZUK, czy są inni rzemieślnicy którzy mogą to zrobić, bo ceny pomiędzy usługami spółki a prywatnymi firmami są zróżnicowane – wedle jej relacji, ci ostatni mogą to robić taniej. Łukasz Bałajewicz nie zgodził się ze spostrzeżeniami radnej. Kolejny raz podniósł argument o wzroście cen za materiały budowlane, wspomniał choćby o stali czy betonie.

- Zgodnie z prawem, każdy ma prawo do wykupu pola i zlecenia przygotowania grobu we własnym zakresie – przypomniał jeszcze.

Wojciech Drzymała, prezes MZUK, która w 2017 roku przejęła zarządzenie cmentarzem komunalnym poinformował nas, że o ile przed laty w spółce pojawiały się firmy, które prosiły o wskazanie miejsca na pochówek i przygotowywały mogiłę we własnym zakresie, to teraz takich praktycznie nie ma.

- Nie ma nawet takich pytań – dodaje. - Nie ma już tak, że jedna firma załatwia wszystko. Zakłady pogrzebowe wyspecjalizowały się w przygotowaniu ceremonii pochówku, a zakłady kamieniarskie w budowie grobowców. Do nas przychodzą w sprawie gotowych piwniczek – dodaje.

Miejsca pod przyszłe grobowce przygotowywane są z wyprzedzeniem. Głównie z powodów logistycznych – trudno na przykład wykonywać prace ziemne w zimie, gdy grunt jest zamarznięty.
- Zdarza się, że w trakcie prac natrafia się na skałę czy korzenie, z którymi trzeba się uporać – dodaje.