Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarosław Z. to gruba ryba w przestępczym świecie. Konwój z gorliczaninem dotarł do miasta. Dzisiaj przesłucha go prokurator, usłyszy zarzuty

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Zatrzymany na początku września na Dolnym Śląsku po ponad rocznym poszukiwaniu listem gończym, 47-letni mieszkaniec Szymbarku, właściciel firmy i składu budowlanego przebywa w zakładzie karnym w Tarnowie. Stamtąd policyjny konwój przewiózł go dzisiaj do Gorlic.
Zatrzymany na początku września na Dolnym Śląsku po ponad rocznym poszukiwaniu listem gończym, 47-letni mieszkaniec Szymbarku, właściciel firmy i składu budowlanego przebywa w zakładzie karnym w Tarnowie. Stamtąd policyjny konwój przewiózł go dzisiaj do Gorlic. Lech Klimek
Zatrzymany na początku września na Dolnym Śląsku po ponad rocznym poszukiwaniu listem gończym, 47-letni mieszkaniec Szymbarku, właściciel firmy i składu budowlanego przebywa w zakładzie karnym w Tarnowie. Stamtąd policyjny konwój przewiózł go do Gorlic.

- Dzisiaj zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty – podaje nam Sławomir Korbelak, zastepca prokuratora Rejonowego z Gorlic.

Najpewniej prokuratura skieruje też do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Jarosława Z.

Już teraz wiadomo, że na gorliczaninie ciąży 104 zarzuty dotyczące szeroko pojętej przestępczości gospodarczej. Przede wszystkim są to oszustwa na szkodę osób fizycznych, związane z wyłudzeniami zaliczek na materiały budowlane. Wszystko połączone z posługiwaniem się fałszywymi fakturami.

- Z tego procederu udało mu się zyskać 1,3 mln złotych. Ta kwota jest większa, gdy weźmie się pod uwagę kolejne przestępstwa na szkodę wierzycieli i przywłaszczenie mienia objętego leasingiem bankowym. To łącznie ok. 1, 5 mln, które w przestępczym procederze pozyskał Jarosław Z. - podaje prokurator Korbelak.

Poszukiwany przed laty mieszkał w Szymbarku, tam też prowadził firmę m.in. skład materiałów budowlanych. Dokładnie cztery lata temu, jesienią 2018 roku, klienci zaczęli bić na alarm. Rozpisywać się w mediach społecznościowych, a potem zgłaszać na policję, że zostali oszukani – zamówili towar, dokonali przelewu gotówki, a zlecenia nigdy nie zostały zrealizowane.

- Zdarzało się, że towar docierał do klienta tylko w części. Oszust miał w tym swój zamiar. Chciał wzbudzić zaufanie klienta, a tym samym zdobyć kolejne, większe wpłaty na swoje konto. Do tej pory w śledztwie ujawniono około 100 poszkodowanych, a kwota strat, które poniosły te osoby dawno przekroczyła 1,5 mln złotych – podaje dalej prokurator.

Przez ponad dwa lata mężczyźnie udało się umykać przed organami ścigania i być nierozpoznawalnym. Wszystko za sprawą kradzieży tożsamości, której się dopuścił i dzięki fałszywym dokumentom, którymi się posługiwał. Wpadł po tym, jak na skradzioną tożsamość, popełnił kolejne przestępstwa, a osoba, której danymi się posługiwał zorientowała się, że padła ofiarą przestępcy.

Jarosław Z. był gruba rybą w przestępczym świecie. W momencie zatrzymania miał przy sobie fałszywe dokumenty wyrobione na cudzą tożsamość i takie same karty kredytowe.

Jarosławowi Z. Grozi do 12 lat pozbawienia wolności, a sprawa prowadzona jest pod podwyższonym rygorem kary, ze względu na fakt, że to przestępca – recydywista.

- Niezależnie od stosowanego przez nas aresztu, w zakładzie karnym w Tarnowie wdrożono mu prawomocne wyroki pozbawienia wolności z poprzednich lat. Na ten moment przekraczają one trzy lata. Jarosław Z. Będzie więc przebywał w więzieniu co najmniej do października 2025 roku. Dopiero potem będzie można obciążyć go kolejnymi karami – tłumaczy Sławomir Korbelak.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto