Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny poślizg podczas prac na Rynku w Wojniczu. Gmina znalazła jednak sposób na to, aby nie stracić pozyskanych dotacji na rewitalizację

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Choć to środek grudnia to na Rynku w Wojniczu dużo się teraz dzieje. Robotnicy nadrabiają opóźnienia w pracach, które wynikły w trakcie roku
Choć to środek grudnia to na Rynku w Wojniczu dużo się teraz dzieje. Robotnicy nadrabiają opóźnienia w pracach, które wynikły w trakcie roku UG w Wojniczu/Mateusz Niemczura
O kolejne trzy miesiące wydłużony został termin zakończenia rewitalizacji Rynku w Wojniczu. Inwestycja w trakcie realizacji napotkała nieoczekiwane problemy. Istniała nawet duża obawa o to, że samorząd będzie musiał zwrócić pozyskane na ten cel dotacje.

Rynek w Wojniczu pięknieje. Gmina zdobyła środki rządowe i unijne na rewitalizację

Rewitalizacja Rynku w Wojniczu pochłonie blisko 7 milionów złotych. Niemal 3 miliony zł to środki zewnętrzne, które gmina pozyskała z funduszy rządowych oraz unijnych. Samorząd musi się z nich rozliczyć do końca roku.

- Pogoda teraz sprzyja, dlatego wykonawca korzysta z niej maksymalnie, aby jak najwięcej zrobić i tym samym nadrobić zaległości, które powstały w poprzednich miesiącach. Nie ma jednak już szans na to, aby zdążyć ze wszystkim w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Stąd decyzja o tym, aby przedłużyć termin oddania inwestycji o kolejne trzy miesiące – do końca marca – tłumaczy Tadeusz Bąk, burmistrz Wojnicza.

Inwestycja pierwotnie miała zakończyć się w październiku, później ten termin przesunięto na koniec roku, ale i to okazało się niewystarczające. Burmistrz tłumaczy powody poślizgu przy rewitalizacji rynku tym, że w trakcie prac pojawiły się nieoczekiwane przeszkody.

Nieoczekiwane kłopoty w trakcie inwestycji

Intensywne opady deszczu, które nawiedziły Wojnicz minionego lata, spowodowały liczne podtopienia i uszkodzenia na rozkopanym placu budowy. Powstało wielkie grzęzawisko, na którym nie sposób było prowadzić przez pewien czas normalnych prac. Konieczna okazał się stabilizacja terenu.

Inwestycja przyhamowała też na chwilę z powodu studni, którą odkopano na rynku. Konieczne okazało się uzgodnienie nowego planu robót z konserwatorem zabytków i wprowadzenie korekty do projektu.

- Dotacji nie stracimy, gdyż za pieniądze, które pozyskaliśmy z zewnątrz rozliczymy prace, które zostały do tej pory wykonane i opłacone. Te, które będą finalizowane w nowym roku będą już rozliczone z pieniędzy gminnych – tłumaczy Tadeusz Bąk.

Do ułożenia jest jeszcze część nowej nawierzchni, nasadzenia drzew i krzewów, których ma być sporo i stanowić ozdobę centrum Wojnicza, zamontowanie ławek, oświetlenia, koszy. Po rewitalizacji wojnicki Rynek pełnić ma rolę przede wszystkim miejsca spotkań i odpoczynku oraz być wizytówką miasteczka, a nie parkingiem, jak to było do tej pory. Zaplanowano wprawdzie miejsca na postawienie samochodu, ale będzie ich tylko ponad 20.

Na Burku w Tarnowie już święta. Królują stroiki i ozdoby

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto