To była akcja ratująca życie! Aspirant Artur Sanecznik oraz młodszy aspirant Kamil Przybyła z komendy policji w Wodzisławiu Śląskim patrolowali ulicę Parkową w Lubomi. Zauważyli stojący na środku jezdni samochód, w którym był młody mężczyzna.
- Mundurowi postanowili sprawdzić, czy nie potrzebuje pomocy. Mężczyzna nie reagował jednak na wołanie policjantów, tracił przytomność. Funkcjonariusze próbowali dostać się do wnętrza auta, jednak drzwi były zatrzaśnięte. Mężczyzna potrzebował natychmiastowej pomocy, w takich sytuacjach każda minuta ma znaczenie - informuje aspirant sztabowa Małgorzata Koniarska, oficer prasowa komendy w Wodzisławiu Śląskim.
Aby jak najszybciej udzielić pomocy kierowcy, mundurowi wybili szybę. Następnie przenieśli go na pobocze i po chwili przekazali wezwanemu na miejsce zespołowi karetki pogotowia. Jak się okazało, 31-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego miał atak epilepsji i został przetransportowany do szpitala. Mundurowi, w trosce o jego bezpieczeństwo, ale również bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego, skierowali 31-latka na badania lekarskie. Chodzi o stwierdzenie, czy zdrowie pozwala mu prowadzić pojazdy mechaniczne.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?