Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia coraz bliżej pucharów

Jacek Żukowski
Cracovia pokonała aktualnych mistrzów Polski
Cracovia pokonała aktualnych mistrzów Polski fot. Anna Kaczmarz /Polska Press
W meczu 35. kolejki ekstraklasy Cracovia pokonała Lecha Poznań 2:0.

Oba zespoły zaczęły bardzo ostrożnie, dlatego przez pierwsze minuty wiele ciekawego się nie działo. W 8 min krakowianie stworzyli pierwsze zagrożenie pod bramką Lecha. Po rzucie wolnym główkował Miroslav Covilo, piłka otarła się o głowę Darko Jeviticia i wypadła na róg.

W 14 min z prawego skrzydła po ziemi podawał Mateusz Cetnarski, Erik Jendrisek wpadł w pole karne i pewnym strzałem pokonał Jasmina Buricia. To 13. gol napastnika „Pasów” i 12. asysta najlepszego pod tym względem Cetnarskiego.

W 17 min krakowianie mogli dostać obuchem w głowę. Gergo Lovrencsics znalazł się w sytuacji na sam z Grzegorzem Sandomierskim, który zażegnał niebezpieczeństwo i wybił piłkę na róg. Po kornerze strzelał Karol Linetty zza pola karnego i golkiper Cracovii popisał się ładną paradą. W 33 min groźnie strzelał Marcin Budziński z 20 m tuż obok słupka.

Goście „obudzili się” w 38 min. Szymon Pawłowski uderzył z dystansu i choć piłka nie zmierzała w bramkę, Sandomierski dla pewności interweniował i wybił futbolówkę na róg. Po kontrataku Bartosz Kapustka znalazł Jendriska, który główkował minimalnie niecelnie.

W 43 min stadion w ekstazę wprawił Marcin Budziński. Zdecydował się na uderzenie z 30 merów i piłka ugrzęzła w „okienku”! To wielkie przebudzenie piłkarza, który tę rundę ma słabą. To jego pierwsza bramka wiosną i czwarta w tym sezonie.

Zdesperowany Urban wpuścił na drugą połowę Marcina Robaka. Napastnik Lecha ostatni mecz w ekstraklasie zagrał... z Cracovią w październiku. Potem przez kilka miesięcy leczył kontuzję, nie wystąpił nawet w meczu drużyny rezerw.

Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia. Dosłownie, bo po uderzeniu Macieja Gajosa z wolnego zadrżała poprzeczka bramki Sandomierskiego. Bramkarz Cracovii spisał się rewelacyjnie w 58 min broniąc potężny strzał Linetty'ego na rzut rożny. Po nim z bliska nie trafił Abdul Tetteh, a do bramki było nie więcej niż 5 m! W odpowiedzi minimalnie pomylił się Covilo, główkując tuż obok słupka.

W 68 min o mało co samobójczej bramki nie zdobył Florin Bejan. Uprzedzając Robaka tak interweniował, że strzelił w słupek, po czym piłkę wyłapał Sandomierski. Lech od tej pory już nie stworzył zagrożenia pod bramką „Pasów”, aż do doliczonego czasu gry, gdy niecelnie główkował Robert Gumny.

Więcej informacji o Cracovii

Cracovia – Lech Poznań 2:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Jendrisek 14, 2:0 Budziński 43.

Cracovia: Sandomierski – Deleu, Bejan, Wołąkiewicz, Jaroszyński – Wójcicki, Covilo, Cetnarski (84 Zjawiński), Budziński, Kapustka (80 Vestenicky) – Jendrisek (90 Wdowiak).

Lech: Burić – Ceesay (87 Gumny), Kamiński, Kadar, Volkov – Lovrencsics, Tetteh, Pawłowski, Linetty (69 Jóźwiak), Jevtić (46 Robak) – Gajos.

Sędziowali: Krzysztof Jakubik (Siedlce) oraz Tomasz Niemirowski (Płochocin), Jakub Winkler (Toruń).

Żółte kartki: Deleu (69, niesportowe zachowanie),Bejan (86, niesportowe zachowanie) - Gajos (54, faul), Kamiński (62, faul).

Widzów: 10586.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto