Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy helikoptery będą bezpiecznie lądować przy oświęcimskim szpitalu?

Monika Pawłowska
Jeden podpis urzędnika i niedopełnienie procedury wystarczyło, by w sąsiedztwie Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu, 40 metrów od lądowiska dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, zaczął powstawać 7-piętrowy blok utrudniający lądowania. Trwają gorączkowe rozmowy i działania, co zrobić z tym fantem? Lądowisko musi istnieć, a inwestor też nie zrezygnuje z inwestycji.

FLESZ - Nocowanie przy chorym w szpitalu za darmo

Urzędnicy obudzili się, kiedy na wprost wjazdu do oświęcimskiego szpitala pojawił się ciężki sprzęt i rozpoczęła się budowa bloku. Jak to możliwe, że w strefie, gdzie helikoptery podchodzą do lądowania na przyszpitalnym lądowisku, powstaje blok?

Nowoczesne lądowisko
W listopadzie 2010 roku przy Szpitalu Powiatowym w Oświęcimiu powstało nowoczesne lądowisko dla helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, zwanych też medicopterami. Zainstalowano na nim pierwszy w Polsce system naprowadzania ścieżki podejścia (APAPI).
Wówczas w trybie ekspresowym wycięto drzewa, które stały na trasie helikopterów. Po dziewięciu latach okazało się, że właśnie na tej trasie ma stanąć budowany blok.

Jest problem
Jak się okazuje, wybór ścieżki podejścia do lądowania przez pilota śmigłowca LPR zależy od wiatru. Jeśli będzie lądował na przyszpitalnym lądowisku od strony Krakowa, czyli od wschodu, to nie będzie problemu. Jednak w Oświęcimiu większość lądowań wykonuje się od strony zachodniej. A właśnie na zachód od lądowiska powstaje blok. Jak w takiej sytuacji będą śmigłowce lądować?

Nie ma na to szans

- W tej sytuacji stracimy lądowisko, a co za tym idzie szpitalny oddział ratunkowy. Bez SOR-u szpital straci drugi stopień referencyjności - mówi jeden z ratowników medycznych. - Ktoś podjął błędne decyzje, za które zapłacą pacjenci potrzebujący natychmiastowej pomocy – dodaje.

Kto zawinił?

Starostwo Powiatowe w Oświęcimiu pozwolenie na budowę bloku wydało w sierpniu 2018 roku z mocy prawa.
- Powiat wydał decyzję, jaką wydał, nie ja podpisywałem, tylko naczelniczka wydziału architektury i budownictwa - wyjaśnia Zbigniew Starzec, były starosta oświęcimski. - O całej sprawie dowiedziałem się w styczniu. Teraz najważniejsze jest, by sprawa zakończyła się happy endem i wszystko wskazuje, że tak będzie. Znaczy dobrze - dodaje.

Na pytanie, jak to możliwe, że lądowisko nie zostało uwzględnione w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, odsyła do miasta.
- Szpital wystąpił w 2016 roku z wnioskiem o zmianę planu zagospodarowania w związku z lądowiskiem. Procedura rozpoczęła się w 2017 roku i trwa - informuje Katarzyna Kwiecień, rzecznik oświęcimskiego magistratu.
Tymczasem Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w czerwcu 2011 roku poinformował starostwo oświęcimskie i Urząd Miasta o decyzji Urzędu Lotnictwa Cywilnego o wpisie lądowiska do ewidencji lądowisk.

- Ponownie o lądowisku i ograniczeniach wynikających z jego istnienia Starostwo Powiatowe i Urząd Miasta w Oświęcimiu zostało poinformowane w styczniu 2016 roku - informuje Andrzej Jakubowski, pełniący obowiązki dyrektora Zespołu Opieki Zdrowotnej w Oświęcimiu. - Zwróciliśmy się z prośbą o niedopuszczenie do nieprawidłowej zabudowy i związanych z tym naruszeń powierzchni ograniczających lądowisko - dodaje.

Jak podkreśla, do chwili obecnej lądowisko nie jest ujęte w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.
- Z aktualnej ścieżki nalotów wynika, iż jest kolizja naroża budynku - mówi Andrzej Jakubowski. - Jesteśmy w trakcie rozmów z inwestorem i wykonawcą, aby doprowadzić do sytuacji, w której oba obiekty mogłyby bezkolizyjnie funkcjonować - dodaje.

Do szczęśliwego finału jednak trochę brakuje

- Jestem po spotkaniu z wicewojewodą i w stałym kontakcie z deweloperem - mówi Marcin Niedziela, starosta oświęcimski. - Mamy deklarację inwestora, że część bloku zostanie obniżona. Również dźwig. Jestem dobrej myśli – dodaje.

Również Lotnicze Pogotowie Ratunkowe w Krakowie trzyma kciuki. - Wiemy o sprawie, przyglądamy się i negocjujemy - mówi Kinga Czerwińska, rzecznik krakowskiego LPR. - Zależy nam na każdym lądowisku - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Czy helikoptery będą bezpiecznie lądować przy oświęcimskim szpitalu? - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto