Gmina Siepraw. Policjanci uratowali kobietę. Była wychłodzona i zdezorientowana

FLESZ - Dodatek osłonowy. Można już składać wnioski

Do zdarzenia doszło 6 stycznia.
Wezwanie otrzymali sierżant sztabowy Jan Barteczko i sierżant sztabowy Jerzy Łapa, którzy jako funkcjonariusze ogniwa patrolowo-interwencyjnego pełnili akurat służbę.

Gdy pojawili się na miejscu w rozmowie ze świadkami ustalili rysopis zaginionej oraz kierunek, w którym miała się udać.

Ruszyli w tym kierunku przy pomocy latarek sprawdzając teren i nawołując kobietę.
W trakcie poszukiwań zobaczyli ją w rowie siedzącą na ziemi. Była skulona, ubrana w kurtkę z kapturem na głowie.

29-latka była już mocno wychłodzona (blada, miała sine usta, a kontakt z nią był bardzo utrudniony), a przy tym ubłocona.
Nie wiedziała skąd się wzięła w tym miejscu, nic nie pamiętała.

Policjancie wezwali karetkę pogotowia, a do czasu jej przyjazdu udzielili kobicie schronienia w radiowozie, żeby się ogrzała. Po udzieleniu jej tej pomocy, a później także pomocy medycznej, wiadomo już, że jej życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Apelujemy o wzmożoną czujność i zwracanie uwagi na wszystkie osoby, których życie może być zagrożone. Przez całą dobę czynny jest numer alarmowy 112. Informacja szybko przekazana służbom może komuś uratować życie. Nie bądźmy obojętni na zagrożenia związane z wychłodzeniem organizmu. Wystarczy jeden telefon, żeby uratować czyjeś zdrowie, a nawet życie

- informuje policja.