Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gołkowice. Trup obok stacji paliw. Mężczyzna z pistoletem na rondzie

Redakcja
Stanisław Śmierciak
Trzej mężczyźni piją alkohol na polu nieopodal stacji paliw w Gołkowicach. Kwadrans po godzinie jedenastej w środę informację taką otrzymał oficer dyżurny sądeckiej policji. Kiedy przybyli tam funkcjonariusze, zastali tylko jednego mężczyznę. Niestety martwego. Dwaj inni, w tym mężczyzna, który opuścił więzienie po karze za zabicie siekierą swego ojca, zniknęli.Także z Gołkowic, ale następnego dnia, dotarł do sądeckiej policji sygnał o mężczyźnie z twarzą skrytą w kominiarce, który z pistoletem biega po rondzie w centrum miejscowości. Funkcjonariusze obezwładnili go i zatrzymali. Mężczyzna był pijany zaś pistolet nie był bronią na ostrą amunicję.

Inspektor Jarosław Tokarczyk komendant miejski policji w Nowym Sączu potwierdza zaistnienie obydwu zdarzeń. Zaprzecza jednak ich powiązaniu. Mówi też o dotarciu policjantów do obydwu żyjących uczestników tragicznie zakończonej libacji. Bardziej szczegółowych informacji nie udziela. Taką samą wersję przedstawia Kazimierz Gizicki, wiceburmistrz Starego Sącza, gminy w której są Gołkowice.

Tymczasem na Sądecczyźnie ludzie przekazują sobie sensacyjne wiadomości o podwójnym morderstwie w Gołkowicach. Martwym mężczyźnie znalezionym przy stacji paliw oraz o drugim trupie nad brzegiem Dunajca. W tych informacjach mrożących krew w żyłach niezmiennie przewija się mężczyzna, który wyszedł z zakładu karnego, w którym przebywał za zabicie siekierą własnego ojca.

Rzeczniczka prasowa Miejskiej Komendy Policji w Nowym Sączu w czwartek po godz. 16.20 przekazała oficjalne oświadczenie w sprawie wydarzeń w Gołkowicach. Oto jego treść:

Wczoraj (w środę) po godzinie 11.00 dyżurny starosądeckiego komisariatu otrzymał zgłoszenie, że w rejonie stacji paliw w Gołkowicach osoby piją alkohol. Gdy policjanci przybyli na miejsce, w rejonie zaplecza tej stacji ujawnili ciało mężczyzny, a przybyły na miejsce lekarz stwierdził jego zgon. W toku czynności funkcjonariusze ustalili, że jest to ciało 47-letniego mieszkańca Gołkowic. Na miejscu, pod nadzorem prokuratora, pracowali policjanci ze Starego Sącza i grupa dochodzeniowo-śledcza z technikami kryminalistyki, którzy przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i ciała mężczyzny, jak również zabezpieczyli monitoring i przesłuchali świadków.

Wykonane na miejscu czynności pozwoliły wstępnie wykluczyć, by do śmierci 47-latka przyczyniły się inne osoby.

Ciało zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Dwaj mężczyźni, którzy spożywali alkohol z 47-latkiem zostali przewiezieni do izby wytrzeźwień, a po wytrzeźwieniu przesłuchani. Czynności w tej sprawie nadal trwają, a policjanci sprawdzają wszystkie napływające do nich informacje. Nie potwierdzamy jednak informacji o ujawnieniu na tym terenie w dniu dzisiejszym kolejnych zwłok.

Dzisiaj (w czwartek) po godzinie 10.00, oficer dyżurny z Nowego Sącza otrzymali zgłoszenie, że przy rondzie w Gołkowicach, jakiś mężczyzna trzyma przedmiot przypominający broń. Na miejscu policjanci zatrzymali 33-letniego mieszkańca Gołkowic, który w organiźmie miał ponad 2 promile alkoholu.

Na chwilę obecną nie ma podstaw, aby łączyć te dwa zdarzenia.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto