Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Językowa wpadka Krakowa na Euro

Piotr Rąpalski
"Kraków" po angielsku pisze się, przez "w", a nie "v" na końcu
"Kraków" po angielsku pisze się, przez "w", a nie "v" na końcu Wojciech Dzido
Kraków nie popisał się znajomością języków przed kibicami, którzy przyjechali do miasta na Euro 2012. W remontowanym przejściu podziemnym pod Plantami zawisł baner z hasłem po angielsku "Witamy w Krakowie". Problem w tym, że w wyrazie "Cracow" zrobiono błąd i zamiast "w" na końcu napisano "v". Angielscy turyści śmieją się teraz, że krakowianie nie potrafią napisać poprawnie nazwy własnego miasta.

Wystarczającym powodem do wstydu jest już to, że remontu starego przejścia, łączącego Planty i plac Jana Nowaka-Jeziorańskiego, nie udało się skończyć na czas przed Euro. Turyści wychodząc z Dworca Głównego w kierunku Starego Miasta przechodzą więc przez plac budowy. Teraz oprócz wpadki budowlanej zaliczamy jeszcze językową.

- Może miało być trochę po angielsku i trochę po łacinie "Cracovia", ale i tak zabrakło wam paru literek - śmieje się Ian Meadow z Londynu. - Może "V" jest od "Victoria", aby Polacy albo Anglicy wygrali mistrzostwa - dorzuca żona Iana, Mary Meadow. Pomysł był dobry, ale jego wykonanie już nie. Przyjazny baner miał zasłonić odrapane ściany przejścia i odciągnąć uwagę od rozgrzebanego placu budowy.

- Szkoda, że zaliczyliśmy taką wpadkę. Tyle przygotowań do Euro, ale jak widać diabeł tkwi w szczegółach - komentuje Katarzyna Liszka, studentka psychologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Szukamy winnych. Remont przejścia nadzoruje Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Ani ZIKiT ani magistrat nic wspólnego z banerem nie mają. To inicjatywa własna i odpowiedzialność wykonawcy remontu - ucina Michał Pyclik z ZIKiT. Dzwonimy od razu do wykonawcy, firmy Fortunet. - Nie my jesteśmy twórcą baneru, tylko projektanci przebudowy przejścia. Zwrócimy im uwagę - mówi Robert Dulba, właściciel firmy.

W końcu udaje nam się skontaktować z projektantką. - Pomyłka wzięła się z błędu komputera lub drukarki. To literówka. Nie zawinił tu człowiek. Poprawimy to - tłumaczy Małgorzata Reichel. Dziwne jednak, że przy wieszaniu napisu nikt nie spostrzegł wpadki.

Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto