Za czym kolejka ta stoi? W Rzeszowie, tak jak i w całej Polsce, w czasach PRL kolejki regularnie wiły się przed sklepami. I to nie tylko spożywczymi. Wystarczyło hasło: "rzucili papier toaletowy" i od razu pojawiał się sznur ludzi.
- Ja byłem pierwszy! Ta pani była za mną! A ty gdzie się pchasz?
Takie dialogi były na porządku dziennym. A jak towar był wyjątkowo deficytowy, to ustawiały się kolejki kilkudniowe. Wtedy zwykle obywatele powoływali do życia komitet kolejkowy, który pilnował kolejności. O ustalonych godzinach odbywało się sprawdzanie obecności i gdy podczas odczytywania nazwisk kogoś zabrakło, natychmiast był skreślany.
Najczęściej jednak kolejki ustawiały się za artykułami pierwszej potrzeby. Problem deficytu towarów starano się złagodzić poprzez reglamentację. Wprowadzono kartki na poszczególne towary, ale i tak kolejki nie znikły.
Gdzie w Rzeszowie zwykle ustawiały się kolejki? Na przykład w Delikatesach na ul. 3 Maja. Akurat tutaj do mięsnego dość często dostarczano towar i choć swoje trzeba było odstać, to zwykle udawało się upolować zwyczajną, czasem nawet szynkową.
Na zdjęciach Adama Malkiewicza z Rzeszowa możemy oglądać kolejki przed sklepem mięsnym przy ul. Leszczyńskiego, przed sklepem z artykułami gospodarstwa domowego przy ul. Dąbrowskiego, przed stacją benzynową CPN przy ul. Podkarpackiej, a nawet przy kiosku Ruchu przy ulicy Dąbrowskiego. Gdzie jeszcze? Zobaczcie galerię.
Odszedł Janusz Rewiński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?