Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec fikcji! Dopalacze mają stać się nielegalne

Tomasz Nyczka
Koniec zabawy w kotka i myszkę! Rząd wypowiedział wojnę dystrybutorom dopalaczy. Ministerstwo Zdrowia do konsultacji zewnętrznych skierowało ustawę, która pozwoli na skuteczną walkę z tymi substancjami.

- Zmienimy definicję środka zastępczego, tak aby obejmowała dopalacze - mówi posłanka Agnieszka Kozłowska-Rajewicz z PO. - Mam nadzieję, że ustawa zostanie uchwalona w dwa miesiące. W Sejmie jest ogromna determinacja, żeby nowe prawo jak najszybciej weszło w życie - dodaje.

Jak było do tej pory? Dystrybutorzy dopalaczy omijali prawo, twierdząc, że są to tzw. produkty kolekcjonerskie, czyli takie, których nie można zażywać. Środków tych nie rejestrowano też jako produkty żywnościowe, które mają właściwości podobne do narkotyków. W związku z tym nie podlegały kontrolom - ani sanepidu, ani Urzędu Rejestracji Leków.

- Nie sprzedajemy środków spożywczych ani farmaceutycznych - powtarzali jak mantrę, w odpowiedzi na zarzuty ludzie z branży dopalaczy. I powoływali się na to, że w Polsce żadna ustawa nie reguluje handlu tymi substancjami.

Teraz ma być inaczej. - Chcemy uderzyć w samo serce problemu, czyli w to, że dopalacze nie podlegały do tej pory żadnym kontrolom - mówi Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. - Dopalacze mają być włączone do tej samej grupy substancji, co środki zastępcze. A więc takie, które nie są zgłoszone jako produkty spożywcze, ale których działanie jest podobne do narkotyków - dodaje.
Podejrzany produkt będzie mógł być wycofany z rynku. I to aż na 18 miesięcy. W tym czasie specjaliści - lekarze, toksykolodzy, przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - wchodzący w skład tzw. Zespołu Oceny Ryzyka, wydadzą swoją opinię na temat konkretnego środka. Badanie może skończyć się przedstawieniem zaleceń dotyczących jego stosowania, albo ustaleniem dopuszczalnej granicy wieku osoby, która może go spożywać. Ale także… wycofaniem produktu z rynku.

Ustawa utrudni też reklamę dopalaczy.
Autorzy projektu ustawy uznali, że dość już sugestii w stylu "dawania kopa", "odlotu". Reklama tych środków ma być po prostu zakazana.

Zmiany są konieczne, bo dotychczas walka z dopalaczami nie przynosiła efektów. W sklepach regularnie pojawiali się kontrolerzy skarbówki. Ostatnio 1 września. Efekt? Stwierdzono... wadliwość paragonów fiskalnych i braki w aktualizacji danych rejestrowych firm.
- Osiem osób ukarano mandatami na łączną kwotę 5 tysięcy złotych - mówi Grażyna Her-mann- Perek z Urzędu Kontroli Skarbowej w Poznaniu.  - Prześwietliliśmy 20 sklepów z dopalaczami - dodaje.

Jednak niebezpieczny proceder trwał w najlepsze. Przekonaliśmy się o tym sami w kilku poznańskich punktach sprzedaży dopalaczy. Dowiedzieliśmy się tam m.in., że substancje "można wciągać, dowolnie ze sobą mieszać dla uzyskania silniejszego efektu, a "ich działanie jest podobne do marihuany". Miały też dawać solidnego "kopa" i powodować "niesamowite wizje".
Te właśnie wizje okazały się tragiczne w skutkach. Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu na os. Sobieskiego w Poznaniu 57- letnia kobieta została zamordowana przez własnego syna. Zabił ją młotkiem.

- Prawdopodobnie był na dopalaczach - mówili nieoficjalnie o zatrzymanym mordercy funkcjonariusze poznańskiej policji.

W Poznaniu już kilkakrotnie próbowano rozwiązać problem dopalaczy. Głośne śledztwo w listopadzie ubiegłego roku też nie przyniosło efektów.

Pod lupę wzięto kilkanaście sklepów z dopalaczami w mieście. - Postępowanie zostało umorzone wobec braku znamion przestępstwa. Część środków była legalna, część zakazana. Te zatrzymaliśmy. Nikomu nie postawiono jednak zarzutów, bo w czasie prowadzenia śledztwa nie obowiązywały ustawy, które dałyby do tego podstawę - tłumaczy prok. Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. - Krótko mówiąc, handel tymi substancjami nie był zabroniony.
- Projekt przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia to rewolucja i zmiana jakościowa - zapewnia Kozłowska-Rajewicz.

Środek zastępczy

Substancja, która jest trucizną lub środkiem szkodliwym, używanym zamiast lub w takim samym celu jak środek odurzający lub psychotropowy.

Dopalacze, o co cała batalia?

"Rozpoczynamy pogoń za króliczkiem. Trasa biegnie przez psychodeliczny las aż do krainy po drugiej stronie lustra. Tam czeka na Ciebie fantastyczny świat na miarę dziecięcej wyobraźni".
To jedno z haseł reklamowych dopalaczy. Czym są te substancje? To środki psychoaktywne, które nie są zakazane ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii.
Ich sprzedaż prowadzą tzw. smart shopy. Sklepy tego typu znajdują się w całej Europie, ale głównie w Holandii, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Pierwszy punkt sprzedaży dopalaczy powstał w Polsce w 2008 roku. W swoim asortymencie mają zazwyczaj zioła, ich mieszanki, tabletki, ale też akcesoria potrzebne do palenia (lufki, fifki, fajki wodne, bibułki).

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto