Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Do odnowionej krypty u pijarów powróci jeszcze ołtarz Więzienia Chrystusa

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Po prawej - pochówki
Po prawej - pochówki Fot. Anna Kaczmarz
Zakończona jest już większość zasadniczych prac konserwatorskich w ramach przedsięwzięcia prowadzonego w podziemiach krakowskiego kościoła pijarów i w Kolegium Pijarskim. W drugiej połowie grudnia zostanie zaprezentowana odnowiona krypta, z pięknymi freskami, które odzyskała. Konserwatorzy jednak zostają u pijarów jeszcze na kolejny sezon, by m.in. przywrócić w dolnym kościele ołtarz Więzienia Chrystusa.

Przypomnijmy: w krypcie kościoła oo. Pijarów (przy ul. Pijarskiej 2) po ok. 150 latach wydobyto spod warstw pobiały i farb, uzupełniono i w części zrekonstruowano polichromię z XVIII wieku. Wnętrze odzyskało wysokiej klasy malowidła - cykl pasyjny, którego autorem był Andrzej Radwański. Przy czym teraz, ze względu na toczące się tu nadal inne prace, malowidła są przesłonięte materiałem.

W dolnym kościele wyremontowano już także m.in. monumentalne, dwubiegowe tzw. Święte Schody. Brakuje jeszcze bramek prowadzących na nie. Zostaną przywrócone, na ich oryginalne zawiasy. Kraty te będą odtąd wydzielać przestrzeń sacrum od tej części krypty, która będzie służyć przyszłym wydarzeniom kulturalnym.

Pierwotnie krypta była kaplicą z ołtarzem przedstawiającym Więzienie Chrystusa, na szczycie Świętych Schodów. Na terenie klasztoru został ostatnio znaleziony obraz, który się tam znajdował. Istnieje też zachowany postument ołtarza, w związku z czym pozostałe elementy zostaną zrekonstruowane.

- Obraz jest XVII-wieczny, w skrzynce z XIX wieku, zamykanej, z dwoma skrzydłami. Na górze schodów mamy postument ołtarza. Na nim znajdzie się mensa (płyta ołtarzowa - red.), zostanie ustawiona nastawa ołtarzowa z obrazem, a także odtworzona krata, która zamknie to więzienie Chrystusa - opisuje Piotr Białko, którego firma konserwatorska prowadzi prace u pijarów. Pijarzy przymierzają się też do powrotu do odprawiania w pewnych okresach nabożeństw pasyjnych, dla których ta kaplica powstała.

Dopełnieniu pierwotnej kompozycji barokowej całego wnętrza ma służyć też rekonstrukcja kamiennej groty Grobu Pańskiego pod Świętymi Schodami. Prawdopodobnie była w niej gipsowa sztukateria, imitująca kamienie. Konserwatorzy nadal poszukują dawnych fotografii, które by ją przedstawiały, a na razie dysponują jednym zdjęciem, które sugeruje kierunek działania. - Ale takie aranżacje groty były w baroku w wielu miejscach wykonywane, więc możemy dokonać rekonstrukcji również na podstawie analogii - zaznacza Piotr Białko.

Dwa lata temu w podziemiach kościoła oo. Pijarów zostały odkryte katakumby. W ramach dotychczasowych prac pochówki zostały odsłonięte, zabezpieczone, ale już ich konserwacja estetyczna będzie prowadzona w przyszłym roku.

W tym kolejnym etapie prac konserwatorzy zajmą się także pomieszczeniem, które było prawdopodobnie pierwszą kaplicą na terenie Kolegium Pijarskiego, a na pewno później służyło jako refektarz (czyli jadalnia). - A bardzo często i kaplice, i refektarze były dekorowane, więc niewykluczone, że tam się coś ciekawego znajdzie - słyszymy od konserwatorów, którzy ostatnio uzyskali pozwolenie na te prace.

Konserwację przejdą też jeszcze m.in. polichromie tzw. pompejańskie na klatce schodowej kolegium czy dekoracja architektoniczna w tynku barokowym, zdobiąca klatkę schodową, która prowadzi z dolnego do górnego kościoła.

Podczas prac w Kolegium Zakonu Pijarów przy ul. Pijarskiej znaleziono pozostałości trzech średniowiecznych kamienic. W XIV-wieczne mury dawnych ich suteren wejdą w przyszłości osoby odwiedzające to miejsce, a chcące skorzystać z łazienki i toalety. Będą mogły zobaczyć m.in. dwa portale gotyckie - kamienny i ceglany.

- To były domy mieszczańskie, solidne kamienice o masywnych murach. Miały trzy kondygnacje murowane. Sutereny były wykorzystywane jako składy, magazyny. Mieszkania znajdowały się na następnej kondygnacji - mówi dr Waldemar Komorowski, historyk sztuki, członek Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa.

Podkreśla on, że te znalezione budowle stanowiły dla znawców Krakowa duże zaskoczenie. - Jest jasne, że przy Rynku mieszkali zamożniejsi krakowianie, oni pierwsi stawiali sobie porządne murowane domy. Ale tutaj, tuż pod murami miasta, na ówczesnych jego peryferiach, które zawsze były miejscami zamieszkanymi przez ludność uboższą - mamy takie same kamienice jak przy Rynku. To oznacza, że pierwsze 100-150 lat po lokacji Krakowa to jest niebywała fala rozwoju miasta - tłumaczy dr Komorowski. - Boom budowlany tamtego czasu jest tu wyraźnie widoczny. I te XIV-wieczne pozostałości budowli świadczą o skali i możliwościach miasta we wczesnym okresie, za Łokietka i Kazimierza Wielkiego.

Jednym z efektów przedsięwzięcia realizowanego od kilku lat przy Pijarskiej ma być udostępnienie zabytkowych wnętrz i poszerzenie działalności kulturalnej. Stąd też np. pojawiły się udogodnienia dla niepełnosprawnych, w tym winda, która będzie zwozić do podziemi.

Prace prowadzone u pijarów mają dofinansowanie ze środków UE oraz funduszy rozdzielanych przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. To SKOZK wesprze również przyszłoroczne działania konserwatorów w tym obiekcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto