Wszystko wydarzyło się w nocy, z 7 na 8 października br. w Brzozówce, w gminie Zielonki. - Wracałam z pracy do domu w Owczarach - opowiada Edyta Prochal. - Przejeżdżałam koło restauracji i sklepu w Brzozówce. Zobaczyłam ogień na dachu budynku. Wokół było cicho i ciemno. Zatrzymałam samochód i biegiem rzuciłam się w kierunku płonącego domu. Waliłam rękoma w drzwi, potem w okna i krzyczałam - pali się.
Pani Edyta z ulgą zobaczyła, że otwiera się okno na poddaszu i wychyla się z niego właściciel domu.
- Powiedziałam, że się pali, żeby uciekali - relacjonuje dzielna dziewczyna. Po chwili drzwi się otworzyły i w piżamach
wybiegły dzieci Oskar i Natalka. Zaopiekowałam się nimi. Oskar nie czuł zagrożenia, nawet nie płakał. - Piątek w nocy to najgorszy czas - mówi Andrzej Siekanka, rzecznik
małopolskich strażaków. - O tej porze niezauważony pożar rozwija się błyskawicznie. Tak było również w tym przypadku. Pięć minut po wyjściu rodziny z budynku zawalił się przepalony dach. Gdyby byli w środku, wszyscy zginęliby. Straż przyjechała szybko, ale mieszkanie spłonęło doszczętnie, zniszczone zostały sklep i restauracja. Edycie Prochal dzielnej postawy gratulowali też wojewoda małopolski Stanisław Kracik i wicemarszałek województwa, którzy gościli u strażaków na uroczystości wręczenia odznaczeń i awansów z okazji Święta Niepodległości.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Okolice Krakowa: usiłował uprowadzić 9-letnią dziewczynkę
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?