Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Spacer w parku? Tak, ale warto też przyjść po zdrowie i kondycję do Parku Wodnego

Redakcja
- Dołączcie do nas! Każdy znajdzie tu coś dla siebie, a przede wszystkim zyska nową rodzinę, bo my czujemy się tutaj właśnie tak, jak jedna wielka rodzina - zapraszają seniorzy w krakowskim Parku Wodnym do ćwiczeń razem z nimi.

FLESZ - Ceny idą w górę. Co zdrożeje w 2020 roku?

- Samej w domu trudno mi się było zmobilizować. Choć lekarz przestrzegał, że jak nie zacznę ćwiczyć, to ze zdrowiem będzie coraz gorzej, ja każdego dnia przekładałam ćwiczenia na jutro. Któregoś dnia sąsiadka namówiła mnie na Park Wodny i już tu zostałam. Na początku czułam się trochę nieswojo, ale szybko to minęło. Regularnie ćwiczę już drugi rok, dobrze się czuję, lekarz mnie chwali, bo wyniki się poprawiły - opowiada jedna z pań w drodze z basenu na gimnastykę ogólnorozwojową i dodaje: - A jeszcze zyskałam spore grono nowych znajomych, z którymi z przyjemnością mogę porozmawiać i wypić kawę. Już nie czuję się taka samotna.

Seniorzy korzystający z krakowskiego Parku Wodnego po raz pierwszy upomnieli się o zorganizowane zajęcia specjalnie dla nich, tzn. z uwzględnieniem ich możliwości wiekowych i potrzeb zdrowotnych, w 2006 roku. I tak się zaczęło.

Dziś Park Wodny ma dla nich bardzo bogatą propozycję i cały czas stara się ją poszerzać. Są m.in. specjalne treningi w basenie czy na sali lub w siłowni, zajęcia usprawniające układ sercowo-naczyniowy i oddechowy, wzmacniające mięśnie i stabilizujące sylwetkę, poprawiające kondycję.

- Program SENIOR przygotowany jest z myślą o osobach starszych wiekiem, ale młodych duchem i pełnych energii - mówi dyrektor Barbara Potoczna. - Obecnie przychodzi do nas średnio ok. 250-300 seniorów dziennie. W jakim wieku? Mamy i 96-latka. Mogą ćwiczyć samodzielnie pod okiem trenera dyżurnego lub w grupie z instruktorem i tę drugą możliwość wybierają najczęściej, łącząc różne aktywności na basenie i sali. W grupie zawsze raźniej, nawiązują się znajomości, przyjaźnie. I co ważne, trener grupy dba o to, aby program ćwiczeń był odpowiednio dobrany, bezpieczny dla każdego. My mamy pomóc poprawić kondycję a nie zaszkodzić. W ogóle nasi trenerzy mają duże doświadczenie, pracują z seniorami od wielu lat i wiedzą, że tu chodzi nie tylko o ćwiczenia fizyczne, ale także o emocje, o humor, o radość - podkreśla Barbara Potoczna.

- Człowiek z wiekiem, jeśli nie ćwiczy, nabywa sporo ograniczeń motorycznych - wyjaśnia Daniel Krawczyk, szef kadry trenerskiej. - Ćwiczenia w wodzie są o tyle łatwiejsze, że woda zabezpiecza układ motoryczny, odciąża go. Pod wodą po prostu można być aktywniejszym, pozwolić sobie na więcej niż na sali ćwiczeń, co szybciej usprawnia stawy, mięśnie, serce i płuca, a co za tym idzie, znacznie poprawia ich wydolność. Na siłowni, na specjalnych urządzeniach można wyćwiczyć codzienną sprawność, np. żeby się móc schylić założyć buty, wejść po schodach, sięgnąć po coś itp. Staramy się, by u nas „znikały” przykurcze, kłopoty ze stawami biodrowymi czy barkowymi bez leków a z prawidłowo poprowadzonym ćwiczeniem ruchowym - informuje pan Daniel.

Wyjątkową strefą odpoczynku i regeneracji, gdzie można wzmocnić organizm, nabrać sił witalnych i przede wszystkim odpocząć jest saunarium. Obok klasycznych saun suchych, seniorzy korzystają z łaźni morskiej czy łagodniejszej sauny ziołowej. Powodzeniem cieszy się tzw. infrared solny, tężnia, gdzie można połączyć relaks z inhalacją dróg oddechowych solankami pochodzącymi z Ciechocinka i Zabłocia.

Ale dla seniorów to jeszcze nie wszystko. Tak dobrze poczuli się w Parku, że ruszyli... także do tańca - tańczą pojedynczo i w duecie pod okiem Piotra Grzybka, który zapewnia: - U nas nie trzeba partnera, nie ma kontuzji, nie ma przeciążeń, jest zdrowy ruch, który daje dużo witalności. Beata Grzejdziak, Jolanta Żuk, Aleksander Kopacz i wielu innych z grupy tanecznej zapewniają o wspaniałej atmosferze: - Można znowu poczuć się młodym - śmieją się i zapraszają na parkiet.

Grupa stworzyła taką więź, że świętują razem urodziny czy inne święta, a od czasu do czasu idą razem z panem Piotrem się zabawić i sprawdzić swoje umiejętności z treningu. Małgorzata Kudła, która do Parku przychodzi razem z mężem Tadeuszem dodaje: - Tu naprawdę odejmujemy sobie lat. Wystarczy raz przyjść i człowieka tu ciągnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Spacer w parku? Tak, ale warto też przyjść po zdrowie i kondycję do Parku Wodnego - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto