Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krynica-Zdrój: poszukiwanie festiwalowej królowej piękności

Iwona Kamieńska
Pierwszą Królową Festiwalu im. Jana Kiepury została Grażyna Brodzińska w 2007 roku
Pierwszą Królową Festiwalu im. Jana Kiepury została Grażyna Brodzińska w 2007 roku fot. Stanisław Śmierciak
Do 28 sierpnia w festiwalowej Krynicy rozbrzmiewającej dźwiękami operowych i operetkowych arii trwa konkurs piękności "Królowa festiwalu 2010". Ideą pomysłodawcy imprezy towarzyszącej od czterech lat festiwalowi jest honorowanie piękna, kobiecej duszy.

"Królową festiwalu" wymyślił Wasyl Stratulat. Z pochodzenia Ukrainiec, z wyboru - kryniczanin. - Przyjechałem do Krynicy z Odessy podreperować swoje nadwątlone zdrowie, a uleczyłem nie tylko swoją fizyczność, ale i duszę. Zakochałem się w tym urokliwym mieście. Poczułem, że po wielu latach znalazłem swoje miejsce na ziemi - opowiada Wasyl Stratulat. Dzięki Krynicy - jak mówi - poczuł się znów młody, mimo przeżytych 60 lat. Postanowił zorganizować konkurs piękności, w którym mogłyby startować panie bez względu na wiek i, w którym oceniano by nie tylko urodę, ale i intelekt, powab, nieprzemijającą kobiecość.

Pierwszą królową festiwalu została Grażyna Brodzińska, ulubienica festiwalowej publiczności. W ubiegłym roku koronę zdobyła Madame Baronesa Anna Zofia Orzechowska, arystokratka polskiego pochodzenia mieszkająca obecnie we Francji. Tegoroczne kandydatki do tytułu wciąż można zgłaszać - także mailem na adres [email protected].

Madame Orzechowska stała się dla Wasyla Stratulata muzą. Napisał dla niej i dla wszystkich miłośników festiwalu libretto operetki, którą zatytułował "Ślub kreatora". Akcja rozpoczyna się na pokazie mody uświetnionym koncertem prowadzonym przez Jana Kiepurę i Martę Eggerth. Kreator mody - Stradivari zakochuje się w pięknej damie w czerwonym kapeluszu, która przybyła na pokaz. Wyznaje jej miłość od pierwszego wejrzenia. Arystokratka Antuanette de Simon musi jednak wrócić do Paryża. Ze łzami w oczach obiecuje przyjechać do Krynicy. Przez rok nie daje jednak znaku życia. Stradivari cierpi, poddaje się chorobie, jest umierający. Na pokazie, który wszyscy uważają za jego ostatni, pojawia się ukochana. Kreator w cudowny sposób wraca do sił i zdrowia. Zakochani biorą ślub. Autor libretta ma nadzieję, że powstanie do tej opowieści muzyka. Ale zanim tak się stanie ,wręczy koronę kolejnej Królowej Festiwalu.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto