Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liderzy komitetów do sejmu komentują wyniki wyborów [ZDJĘCIA]

Redakcja
Łukasz Cichy (3), Andrzej Kurzyński (1), Marcin Szyndrowski
Liderzy list do Sejmu RP komentują tegoroczne wybory, uzyskane wyniki w kraju, w okręgu kalisko-leszczyńskim, a także wyniki do senatu.

Andrzej Grzyb - KW Polskie Stronnictwo Ludowe:

-Jesteśmy zadowoleni z tego wyniku, bo łącznie w skali kraju otrzymaliśmy ponad 1,5 mln głosów. W Wielkopolsce jest to ponad 175 tys. głosów, czyli na wielkopolskich kandydatów na listach PSL w czterech okręgach przypadło prawie 12 proc. Wynik procentowy jest dwucyfrowy, czyli to jest to, czego oczekiwaliśmy. W kampanii wyborczej, jak pytaliście nas państwo na konferencjach, jakiego wyniku oczekujemy. Chcemy, żeby był to dwucyfrowy wynik w Wielkopolsce i w Polsce. W Polsce jest jednocyfrowy, ale dobry, natomiast w Wielkopolsce jest dwucyfrowy. W okręgu 36 otrzymaliśmy 12,7 proc., czyli ponad 58 tys. głosów, jeżeli dobrze pamiętam te liczby. Różnica pomiędzy naszym komitetem wyborczym a SLD to jest 3 tys. głosów. Gdyby jeszcze trochę zintensyfikować kampanię, a może w niektórych powiatach, wcześniej przez nas namawiani kandydaci, których nazywamy „tysięcznikami”, czyli tacy, którzy mają szansę na co najmniej tysiąca głosów, to byłoby to w zasięgu ręki. Kampania była zupełnie różna od kampanii europejskiej. Była ona bardzo emocjonalna, bo to bardzo naturalny spór polityczny, ale była rzeczowa. Przynajmniej ja to tak odbieram w okręgu kalisko-leszczyńskim. Kilka debat, które się odbyło dotyczyły spraw, które ludzi interesują, czyli gospodarki, zdrowia, edukacji, również energii, kosztów płacy minimalnej, to co my mówiliśmy, paktu dla zdrowia. Efektem tej kampanii jest to, że 11 punktowy pakiet spraw dla zdrowia, który należałoby wspólnie zrobić, ponad podziałami, został podpisany. Zobaczymy, jak to się zmaterializuje po wyborach. Powiem, że w tej debacie chodziło o coś, spieraliśmy się o konkretne sprawy. Oczywiście były też takie „pstryczki” dotyczące tego zasadniczego sporu, który jest pomiędzy największymi partiami, ale to mieści się w dobrych standardach demokracji. W wyborach europejskich debata nie dotyczyła zupełnie tego, co było istotą sprawy. Zupełnie przeszły na taki spór światopoglądowy, który nie ma związku z tym, co dla naszych obywateli jest istotne i ważne. Rozumiem, że kwestie światopoglądowe są istotne, w tym także to, co nazwalibyśmy sporem o liberalizację wielu aspektów w tym zakresie, ale to nie jest domena europejska, tylko wewnątrz kraju członkowskiego. Bardzo jesteśmy zobowiązani wyborcom za te wielkopolskie ponad 175 tys. głosów. Też chcę podkreślić rolę, jaką odegrali kandydujący z ziemi krotoszyńskiej, czyli burmistrz Franciszek Marszałek i pani Joanna Kobus-Marczak, w szczególności ta druga osoba, która po raz pierwszy kandydowała w wyborach. Wydaje mi się, że wniosła dużo takiego innego spojrzenia na politykę, bo weszła do tego środowiska, jako osoba, która nie angażowała się w działalność polityczną. I to też jest niezwykle cenne. Podkreślam to, że na 24 kandydatów było 11 pań. Rzadko udawało nam się mieć więcej pań, niż wymaga to wskaźnik równościowy. I to też ocieplało relacje w ramach kampanii wyborczych i czyniło ją bardziej spontaniczną co jest też ogromnie cenne w naszej działalności. I na koniec tego mojego podsumowania mógłbym powiedzieć tak. Teraz wyzwanie, które stoi przed ułożeniem obydwu izb. PiS wygrał wybory do sejmu, należy pogratulować partii zwycięskiej, natomiast już senat nieco inaczej się skomponował i to dla wielu jest zaskoczeniem. Tu też powiem, że jednym z trzech senatorów z PSL jest Jan Filip Libicki, który jest z tego okręgu około Nowego Tomyśla i są także posłowie oprócz mnie: Krzysztof Paszyk z okręgu pilskiego i Jacek Tomczak z okręgu konińskiego. Gdyby było troszeczkę więcej szczęścia było, to moglibyśmy mieć kolejny mandat w okręgu kalisko-leszczyńskim, ale szanujemy to co jest. Jesteśmy za to bardzo zobowiązani i wdzięczni. Jeżeli chodzi o mój osobisty wynik, ponad 21 tys. To jest czwarty pod względem ilości bezwzględnej głosów w okręgach, ale również czwarty pod względem okręgu z PSL-u. Pierwszy jest Kosiniaka-Kamysza, drugi jest Bartoszewskiego, trzeci Kukiza i czwarty jest mój. To też jest jakiś powód do satysfakcji. Trudno porównywać się do partii rządzącej, która zdobywa siła rzeczy więcej głosów, ale w proporcjach można to uznać za satysfakcję. – poinformował nas poseł Andrzej Grzyb, lider listy PSL-u w naszym okręgu.

Jan Dziedziczak - KW Prawo i Sprawiedliwość:

-Bardzo serdecznie dziękuję za zaufanie i za głosy. Wynik powyżej 60 tys. głosów jest najlepszym w historii naszego okręgu wyborczego jakimkolwiek indywidualnym wynikiem do sejmu. To wielkie zobowiązanie i wielkie zaufanie. Cieszymy się też, w skali kraju najwyższym wynikiem w wyborach jaki uzyskała jakakolwiek partia po pierwszych wyborach w 1991 r. Dodajmy też ten najlepszy wynik padł w najwyższej frekwencji w wolnych wyborach. I trzecie rzecz. Pierwszy raz w historii mamy sytuację, gdzie przedłużamy mandat większości samodzielnej. Także wiele rekordów, wiele radości i wielka odpowiedzialność. Niestety padliśmy ofiarą bezideowości polityki. Idea zjednoczonej opozycji i idea sił ludzi, których nic ideowo nie łączy, nie mają wspólnej wizji, jak mają politykę realizować, jest czymś niedobrym. Dodatkowo powiem, że nasz region, w tym ziemia krotoszyńska traci oddanego tej ziemi senatora, który wiele rzeczy w Warszawie u rządzących dla krotoszyńskiej ziemi załatwił. Jego następczyni nie będzie miała takiej możliwości na tym stracą niestety wszyscy mieszkańcy Krotoszyna – poinformował nas lider listu PiS-u, poseł Jan Dziedziczak.

Wiesław Szczepański - KW Sojusz Lewicy Demokratycznej:

-Wynik w okręgu jest zbliżony do oczekiwań. Poziom poparcia dla naszego ugrupowania jest w granicach 14 proc., a tutaj jest 13,43. Gdyby wszystkie osoby, które były kandydatami na lisćie pracowały, to myślę, że wynik mógłby być lepszy, no i gdybyśmy mieli pełną listę, bo niestety jedna osoba została skreślona z tej listy i w związku z tymi mieliśmy listę niepełną. Cieszy zdobycie dwóch mandatów, cieszy też, że od wielu lat przegrywaliśmy jako lewica z Polskim Stronnictwem Ludowym, a teraz o pół procenta udało nam się PSL wyprzedzić. Oczywiście wynik PiS-u jest zbliżony do tego, co pokazywali w skali kraju. Natomiast, jeśli chodzi o krajowy wynik, to jest to wynik na poziomie sondażowym. Gdyby młodzież głosowała w wyborach, a ona akurat w sondażach pokazuje nam poparcie dla lewicy, a potem na wybory nie idzie, to ten wynik mógłby być rzeczywiście na poziomie 14 proc. Cieszy wynik senatorski, bo za wyjątkiem okręgu konińskiego, w ośmiu pozostałych okręgach senackich koalicja powiedzmy „antyPiS” zdobyła mandaty senatorskie. Gdyby tak rzeczywiście było w całym kraju, to ten senat należałby do tej koalicji „antyPiS” i miałby takie ludzkie oblicze. Natomiast tak cieszę się, że mamy ten jeden mandat jako koalicja więcej w senacie – poinformował nas poseł Wiesław Szczepański, lider listy Lewicy w naszym okręgu.

Witold Stoch - KW Konfederacja Wolność i Niepodległość:

-Wynik Konfederacji w skali kraju jest bardzo dobry. Pomimo wściekłych ataków medialnych zwłaszcza TVP i pomijaniu naszego komitetu w mediach udało się zdobyć ponad 1 250 000 głosów i wprowadzić 11 posłów ideowej prawicy do Sejmu. Wynik jest niemal dwa razy lepszy w liczbach bezwzględnych niż w wyborach do PE, to wielki sukces że udało nam się zmobilizować aż tylu nowych wyborców. Wynik w okręgu 36 także jest wspaniały. Serdecznie dziękuję wszystkim 30 177 wyborcom, którzy oddali na nas swoje głosy. Mój wynik 15 000 głosów także oceniam jako sukces. Oczywiście wielka szkoda, że zabrakło tych 661 głosów do zdobycia mandatu, ale szczerze mówiąc wydawało mi się po ogłoszeniu wyników exit poll, ze ta różnica będzie dużo dużo wyższa, dlatego byłem zaskoczony, że zabrakło tak niewiele. Za 4 lata wrócimy jeszcze mocniejsi i bardziej zjednoczeni, bo mam wrażenie, że ten wynik pokaże innym prawicowcom którzy z nami nie poszli, że jest wielka premia za zjednoczenie i za 4 lata z niej skorzystają – poinformował

Mariusz Witczak - KKW Koalicja Obywatelska PO .N iPL Zieloni:

-27 proc. poparcia w sejmie daje nam bardzo silny mandat społeczny. Głosowało na nas ponad 5 mln wyborców. Natomiast ogromnym sukcesem stało się zwycięstwo w wyborach do senatu. W naszym okręgu również bardzo dobrze to widać. Zdobyliśmy dwa mandaty senatorskie, których nie mieliśmy. Odbiliśmy senat w okręgach kaliskim i ostrowskim, a także potwierdziliśmy senat w okręgu leszczyńskim. Mamy trzy mandaty senatorskie w okręgu kalisko-leszczyńskim. To wielki sukces. Większość w senacie to także wielki sukces Koalicji Obywatelskiej. Będziemy równoważyli w ten sposób władzę PiS-u. Senat zagwarantuje przestrzeganie praworządności, a także niezależności poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego w Polsce. Zadba o należytą reputację Polski w Unii Europejskiej. Zadba wreszcie o przestrzeganie konstytucji. – poinformował nas lider listy do Sejmu RP Koalicji Obywatelskiej, poseł Mariusz Witczak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto