Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małopolska. Mimo upałów ruszają na Jasną Górę

Katarzyna Janiszewska
W niedzielę z Wawelu wyjdzie krakowska pielgrzymka. W całym regionie pątniczy szlak pokona kilkanaście tysięcy wiernych.

Przed nami pątniczy szczyt sezonu. Jutro wyruszy 37. Piesza Pielgrzymka Archidiecezji Krakowskiej na Jasną Górę. Dołączą do niej niektóre wspólnoty spoza Krakowa.

Cysterna z wodą dla pątników

Na pielgrzymkowym szlaku są już pątnicy z Suchej Beskidzkiej, Niepołomic i Bochni. Dziś wyjdą wierni z Gdowa i Mszany Dolnej. Wszystkie grupy, z wyjątkiem suskiej, spotkają się na wawelskim wzgórzu, skąd wymaszerują ok. godz. 8.30, tuż po porannej mszy. Udział w pielgrzymce weźmie ponad 8 tys. osób. Pątnicy będą szli w 43 grupach, najpierw ulicą Grodzką, przez Rynek, w kierunku Dworku Białoprądnickiego. Tam się rozdzielą. Na Jasną Górę dotrą 11 sierpnia.

- Bardzo istotne jest to, aby każdy z pielgrzymów zabrał ze sobą leki, których używa - przestrzega ks. Jan Przybocki, koordynator krakowskiej pielgrzymki. - W taki upał trzeba też pamiętać o wodzie, codziennie należy wypijać przynajmniej trzy litry płynów.

Wody na trasie na pewno nie zabraknie. Razem z pielgrzymami pojedzie pełna cysterna, będzie także możliwość kupienia wody butelkowanej. Ksiądz Przybocki liczy też na gościnność ludzi.

- Ludzie, widząc pielgrzymów, wystawiają przed domami kompoty, owoce, kanapki - opowiada. - Typowa polska gościnność i solidarność. Trochę trudniej jest tuż przed Jasną Górą, bo tam pątników jest najwięcej. Mamy wynajęte remizy, szkoły i nikt nie będzie spał pod gołym niebem.

Dzień później wyjdą pielgrzymi z powiatu chrzanowskiego (Chrzanów, Libiąż, Trzebinia) i Oświęcimia. Pokonają od 150 do 220 kilometrów. Każdego dnia będą szli średnio 25 km. Wszyscy mogą liczyć na pomoc medyczną - za każdą grupą podąży karetka z ratownikiem i samochód, którym w razie potrzeby można podjechać na miejsce najbliższego postoju.

- Byłam już na 19 pielgrzymkach, idę, bo czuję taką potrzebę - mówi Halina Surówka z Oświęcimia. - Nie wiem tylko, czy dam radę w takim upale. Zawsze mam jakąś intencję. W tym roku idę za szczęśliwe rozwiązanie córki mojej koleżanki. Intencje można wnosić różnie, ale szczególne znaczenie jak dla mnie mają te „wychodzone”.

Wielkie zmęczenie i duchowe odrodzenie

Z tarnowską pielgrzymką, która zacznie się 17 sierpnia, pomaszerują na Jasną Górę nie tylko mieszkańcy Tarnowa i okolicznych dekanatów, ale również Nowego Sącza, Krynicy-Zdroju, Limanowej, Dębicy i Mielca. Dołączą do nich gorliczanie, choć formalnie należą do diecezji rzeszowskiej. Rok temu w sumie szło 8 tys. pątników.

- Trzy pierwsze dni są takim wejściem w pielgrzymkę, kolejne trzy już samym pielgrzymowaniem, a ostatnie przygotowaniem do wejścia na Jasną Górę - wyjaśnia ks. Zbigniew Szostak, dyrektor tarnowskiej pielgrzymki.

Pątnicy pójdą w 25 grupach, podzieleni na dwie części, które podążą do Częstochowy różnymi trasami. Wszystko po to, by nie utrudniać życia kierowcom i łatwiej zapewnić noclegi tak dużej liczbie osób.

Pielgrzymka wyjdzie z placu katedralnego w Tarnowie, dotrze na jasnogórskie wzgórze 25 sierpnia. Jej uczestnicy pokonają ok. 230 kilometrów. Dwie młode pary powiedzą sobie po drodze sakramentalne „tak”. Jeden ślub odbędzie się w Okulicach, drugi w Zabawie.

Czytaj więcej na www.gazetakrakowska.pl

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 15

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto