Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małopolska zachodnia. Nowe wyzwania przed pracownikami socjalnymi

Bogusław Kwiecień
Dyrektor PCPR w Oświęcimiu Renata Fijałkowska
Dyrektor PCPR w Oświęcimiu Renata Fijałkowska Monika Pawłowska
Pracownicy socjalni pomagają nie tylko w związku z ubóstwem, przemocą w rodzinie, czy niepełnosprawnością, ale coraz częściej osobom, które mają pracę, wystarczające dochody, ale przez to różne sytuacje stresowe wpadają w sytuacje kryzysowe

Rozmowa z Renatą Fijałkowską, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Oświęcimiu

Kilka dni temu obchodzony był Dzień Pracownika Socjalnego. Czy to trudny zawód?
- Bardzo ze względu na swoją specyfikę. Pracownicy socjalnie koncentrują się na środowiskach, rodzinach czy osobach dotkniętych różnymi sytuacjami kryzysowymi, uzależnieniami, ubóstwem, do których często trudno jest dotrzeć, bo są zamknięte, nieufne. Do tego o pełny sukces w tej pracy jest bardzo ciężko, a przy tym wszystkim jest to zawód niedoceniany, słabo opłacany, na jednym z najniższych poziomów w Polsce. Jest to jedna z tych grup, które szczególnie narażone są na wypalenie zawodowe.

Czym w takim razie powinien odznaczać się pracownik socjalny?
- Na pewno bardzo wielką wrażliwością, empatią, umiejętnością zdobywania sobie zaufania innych ludzi, bo jak już powiedziałam, chodzi o pracę z osobami bardzo zamkniętymi. Przy tym nie chodzi o to, żeby usiadł z tymi, którym przyszedł pomóc i użalał się nad ich losem, ale aby szukał tego wspomnianego rozwiązania. Istotne jest również, żeby pracownik ich nie oceniał, bo w ten sposób nie będzie w stanie im pomóc. Jego rolą jest zdiagnozowanie ich sytuacji i rozwiązanie problemu. W tym przypadku nie chodzi, aby te osoby czy rodziny wyręczać, ale aby im pomóc w osiągnięciu celu. Na pewno nie można patrzeć na pracowników socjalnych, jak na osoby od wykonywania wywiadów środowiskowych i przyznawania na tej podstawie zasiłków, a taki stereotyp ciągle pokutuje w dużej części społeczeństwa. Na pewno łatwiej jest w tym zawodzie osobom, które zetknęły się z różnymi doświadczeniami w tym względzie, jak ubóstwo, niepełnosprawność, uzależnienia, na przykład działając jako wolontariusze w różnych organizacjach pozarządowych, hospicjach, czy biorąc udział w różnych przedsięwzięciach pomocowych. Im szybciej uda się wejść i zrozumieć środowiska czy osoby, które oczekują pomocy. Nie twierdzę, że inne sobie nie poradzą, ale może to potrwać dłużej. W tym miejscu warto dodać, że działalność tych organizacji stanowi duże wsparcie dla tej instytucjonalnej pomocy społecznej.

Czy pracownikom socjalnym przybywa pracy?
- Na pewno tych środowisk, rodzin i osób, którymi się zajmujemy, jest coraz więcej, a jednocześnie zmienia się ich charakterystyka. Wsparcie ośrodków pomocy nie wynika już tylko z ubóstwa i związanej z tym przemocy, czy niepełnosprawności, ale coraz częściej spotykamy się z osobami, które mają pracę, wystarczające dochody, ale przez różne sytuacje stresowe w ich życiu wpadają w sytuacje kryzysowe, co przejawia się na przykład przemocą w rodzinie.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto