Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maluch plus trafił pod strzechy. Mamy publiczne żłobki w gminach Bobowa i Łużna

Lech Klimek
Lech Klimek
Do dzieci w nowo utworzonym żłobku w Sędziszowej przyjechał Wacław Ligęza, burmistrz Bobowej,   z upominkami od św. Mikołaja
Do dzieci w nowo utworzonym żłobku w Sędziszowej przyjechał Wacław Ligęza, burmistrz Bobowej, z upominkami od św. Mikołaja Nasza Bobowa
Żłobek na wsi to wciąż sytuacja wyjątkowa. Te miejskie, w Gorlicach i Bieczu działają już od dawna. Wiejskich dotychczas nie było. Pierwsze takie placówki w naszym powiecie już funkcjonują w gminach Łużna i Bobowa. Okazało się, że były bardzo potrzebne.

WIDEO: Krótki wywiad

Żłobki, o których mówimy, powstały w szkołach. Najważniejszym argumentem ku takiemu ich sytuowaniu jest odpowiednia ilość miejsca.

Bobowski jest w Sędziszowej

- Mieliśmy w Sędziszowej niewykorzystane pomieszczenia, które idealnie się do tego nadawały - mówi Wacław Ligęza, burmistrz Bobowej. - To zaledwie trzy kilometry od Bobowej, więc chętni do skorzystania z oferty rodzice nie mają problemu z dotarciem na miejsce - dodaje.

Żłobek działa od 1 września, a gmina na jego utworzenie dostała 244 tysięcy złotych z rządowego programu Maluch plus.

- O tym, że takie miejsce jest w gminie potrzebne, przekonała nas ankieta, którą przeprowadziliśmy rok temu wśród mieszkańców - stwierdza burmistrz. - To był impuls, by złożyć wniosek do programu. W Bobowej stawiamy na młodych ludzi. Żłobek oczywiście jest adresowany do ich potrzeb - dodaje.

Żłobek ruszył bez wielkich fajerwerków. Nie było fety. Obecnie uczęszcza do niego dziesięcioro maluchów. Dwójka czeka w kolejce na swoje miejsce.

- Zaplanowalismy coś dla dzieciaków na Mikołaja - opowiada Wacława Ligęza. - To przecież są pierwsze takie, żłobkowe mikołajki w ich życiu - dodaje.

Żłobek to nie tylko miejsca dla dzieci, ale też najzwyczajniej w świecie nowe miejsca pracy. W Sędziszowej powstało ich 3. W żłobku nie ma kuchni, dla najmniejszych dzieciaków posiłki dostarczają rodzice. Te starsze korzystają z gminnej stołówki.

Łużniański w centrum gminy

W dwóch salach, jakie przygotowano dla maluchów w Zespole Szkół nr 1 w Łużnej, znalazło się miejsce dla szesnastki dzieciaków.

- Nasz pierwotny plan zakładał, że będzie ich tylko 11 - mówi Mariusz Tarsa, wójt gminy Łużna. - Udało się jednak sprawić, że jest ich o pięcioro więcej. Do placówki zapisanych jest w tej chwili 13 maluszków z terenu naszej gminy - dodaje.

Tu również nie było żadnego uroczystego otwarcia, ale jak mówi wójt, nic straconego.

- Już zaplanowaliśmy wielki bal mikołajkowy - opowiada z uśmiechem. - Tak trochę wyjątkowo odbędzie się 10 grudnia. Dzieciaczki będą miały dłużej radość z prezentów, bo na naszym balu też je dostaną - opowiada.

W Łużnej idą już za ciosem i składają kolejny wniosek do programu Maluch, tym razem na rozbudowę żłobka.

- Mamy plan, żeby u nas w Łużnej było 24 miejsca dla najmłodszych - podkreśla Mariusz Tarsa.

Żłobek w Łużnej to też już na starcie dodatkowe miejsca pracy w gminie.

- Powstało ich trzy, dwa dla opiekunek i jedno dla ich pomocy w żłobku- mówi wójt. - Jeszcze dyrektorka szkoły zyskała nowe obowiązki, bo ma teraz w swoich kompetencjach zarządzanie żłobkiem, ale myślę, że świetnie sobie z tym poradzi - dodaje z uśmiechem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto