Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odkryj Beskid Wyspowy. Pokonali „zielonego wieloryba”. Nie tylko „Sami swoi” na Kostrzy [ZDJĘCIA]

Marek Długopolski
odkryjbeskidwyspowy.pl
- Kostrza poddała się, ale łatwo nie było. Trochę brakowało też kondycji – przyznał z uśmiechem Marek z Krakowa. W niedzielny poranek, 28 lipca na „zielonego wieloryba”, bo i tak coraz częściej ten piękny szczyt bywa zwany, wspięło się ponad 700 osób. Była to już kolejna wyprawa z wakacyjnego cyklu „Odkryj Beskid Wyspowy”.

Szczyt tajemnic

- Wciąż nie odkryła przed nami wszystkich swoich tajemnic. Może, którąś nam zdradzi – tak mówił przed wyprawą na Kostrzę Paweł Stawarz, wójt gminy Jodłownik, a jednocześnie gospodarz kolejnego wakacyjnego spotkania z cyklu „Odkryj Beskid Wyspowy”. A tych tajemnic nagromadziło się tu bardzo dużo…

W niedzielny poranek, wędrując niespiesznie uroczymi beskidzkimi ścieżkami, turyści wspięli się na malowniczy szczyt. Po zejściu do Kostrzy o duchowe odkrywanie Beskidu Wyspowego zatroszczył się ojciec Ignacy Rogusz z parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Jodłowniku, a o piękne muzyczne akcenty zadbał Zespół Ludowy „Sami Swoi” z Krasnego Lasocic.

Pięciomiesięczny Michał Kulig z Walowej Góry trafił na listę najmłodszych, a Helena Śliwa (85 lat) najstarszych zdobywców Kostrzy. Z najdalszego zakątka Polski przybyła Józefa Letki (Bytom), a ze świata Teresa Orska (Barnstaple, hrabstwo Devon) i Dorota Harwood (Brighton) z Wielkiej Brytanii. Za rodzinne odkrywanie wyróżniono Knapików z Rupniowa (26 osób).

Niezrównanymi wiadomościami o Beskidzie Wyspowym i gminie Jodłownik popisali się Błażej Drzymalski z Mszany Górnej, Maria Palacz z Lipowego i Lucyna Zelek z Lusławic. Do grona najmilszych odkrywców na Kostrzy dołączyli Danuta Bartosz z Mstowa i Roman Brewczyński z Kostrzy. Tomasz Brewczyński z Kostrzy otrzymał wyróżnienie specjalne. O podniebienia wędrowców zadbało zaś Koło Gospodyń Wiejskich z Sadku Kostrzy.

Zielony wieloryb

Rządzący w Kostrzy i Sadku pan był bardzo okrutny. Jego poddani, przymierając z głodu i pragnienia, musieli pracować od świtu do nocy. Pan Bóg długo i cierpliwie znosił jego rządy, aż pewnego dnia sprawił, że zamek zapadł się pod ziemię, a na miejscu grodziska powstała wielka przepaść - głosi jedna z barwnych opowieści.

Czy tak powstało tajemnicze zapadlisko? Kostrza wciąż nie odkryła przed nami wszystkich swoich tajemnic. Co jednak łączy ponure zamczysko, złego pana, wielką przepaść oraz potężną zalesioną górę? - Janek - odpowiadają miejscowi. Janek? - Tak, mały Janek - szybko dodają. To on, choć raz w życiu, chciał zobaczyć „ogromną rybę”. I wyprosił ją u Pana Boga.
Pewnego dnia, pasąc krowę, usłyszał potężny szum. Kiedy obejrzał się na północ, skąd dochodził, ujrzał gigantyczny wał wody, który z wielkim hukiem sunął w jego stronę. Najpierw się przeraził, a później „skamieniał” z wrażenia. Ujrzał bowiem wymarzoną, ogromną „rybę”.

Na jego szczęście na drodze żywiołu, była wielka przepaść - ta, w której zniknęło zamczysko. I to do niej spłynęły wszystkie wody. A co stało się z wielorybem? - Ustawił się nad rozpadliną, nakrył ją ogromnym cielskiem, znieruchomiał i skamieniał. Po jakimś czasie zaczął porastać mchami, niezwykłymi paprociami, krzewami, bukami, smrekami... Tak powstała Kostrza, tak narodziła się Kraina pod Zielonym Wielorybem.

Tajemnicze grodzisko

Potężne mury, solidne bramy, baszty i wieże, fosy, zwodzone mosty, strzeliste dachy. Szeroki, bity dukt prowadzący prawie na sam szczyt… Olbrzymia warownia na Kostrzy świetnie się prezentowała. Widoczna była z bardzo daleka, może nawet ze stołecznego Krakowa. Czy mogła się zapaść? A może kryje się wśród dorodnych jodeł i buków?

- Zapadła się pod ziemię - twierdzą miejscowi. - A z nią olbrzymie skarby, bo gród był bardzo bogaty - od razu dodają. Jedynym widocznym po niej śladem ma być zaś tzw. Piwniczysko, czyli sporych rozmiarów, dość słabo zresztą widoczne, zagłębienie w stoku. - Jest naturalnego pochodzenia - nie pozostawiają złudzeń naukowcy.

Okazuje się jednak, że po mitycznym grodzie coś jednak pozostało. Co takiego? Nazwa góry. To od łacińskiego castrum, czyli zamku, wywodzona jest bowiem nazwa Kostrzy… Może więc i w tej pięknej legendzie jest ziarenko prawdy?

Na „wyspie” tej odnajdziemy też sporo innych skarbów. - Skarbów natury - od razu wyjaśnia wójt Stawarz. Jednym z nich jest języcznik zwyczajny, nieczęsto w Polsce widywany gatunek paproci. Z powodu bardzo długich, nawet kilkudziesięciocentymetrowych, niepodzielnych liści, zwany bywa też językiem jelenim.

Odkryj Beskid Wyspowy 2019

2 czerwca URBANIA GÓRA

9 czerwca LUBOGOSZCZ

16 czerwca ŚNIEŻNICA

16 czerwca DOBRA - VII Galicyjski Piknik Kolejowy

23 czerwca JASIEŃ

23 czerwca TOKARNIA - Festiwal Kultury Beskidu Wyspowego „Beskidzkie Rytmy i Smaki”

29 czerwca DOBRA - Festiwal Kultury Beskidu Wyspowego „Beskidzkie Rytmy i Smaki”

30 czerwca ŻEGOCINA - Festiwal Kultury Beskidu Wyspowego „Beskidzkie Rytmy i Smaki”

30 czerwca MODYŃ

6 lipca LUBOŃ WIELKI (wędrówka nocna)

7 lipca SAŁASZ

7 lipca WIŚNIOWA - Festiwal Kultury Beskidu Wyspowego „Beskidzkie Rytmy i Smaki”

14 lipca LUBOMIR

14 lipca TENCZYN - Festiwal Kultury Beskidu Wyspowego „Beskidzkie Rytmy i Smaki”

20 lipca ĆWILIN (wędrówka nocna)

21 lipca KAMIONNA

28 lipca KOSTRZA

4 sierpnia SZCZEBEL

11 sierpnia ŁOPIEŃ

15 sierpnia POTACZKOWA

18 sierpnia ŁYŻKA

25 sierpnia MOGIELICA

1 września PATRYJA

8 września MIEJSKA GÓRA

FLESZ - Nieudane wakacje? Masz prawo do reklamacji!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Odkryj Beskid Wyspowy. Pokonali „zielonego wieloryba”. Nie tylko „Sami swoi” na Kostrzy [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto