- Tak się nie da żyć - denerwuje się Kazimierz Rozkowicz z os. Kąty. Uważa, że urzędnicy, odcinając mieszkańców od regularnych przewozów, potraktowali ich jak ludzi gorszej kategorii. - Niemal co dzień muszę dojechać do lekarza w Chrzanowie. Przyjmuje w takich porach, że tylko busem mogę dojechać. Zamiast płacić pół ceny za bilet, trzeba wydać dwa razy tyle - żali się mężczyzna. Dodaje, że jego starsi znajomi, którym z racji wieku należy się darmowy przewóz, są jeszcze bardziej pokrzywdzeni.
Inna mieszkanka Kątów, Zofia Sowa, by dojechać do centrum Chrzanowa idzie o lasce kilkaset metrów do najbliższego przystanku w kierunku Jaworzna. Stamtąd dojeżdża do śląskiej Byczyny, by przesiąść się w autobus do centrum Chrzanowa. Traci mnóstwo sił i czasu, ale - jak dodaje - oszczędza pięć złotych na minibus. Autobusami komunikacji publicznej może podróżować za darmo.
- Najbardziej mi żal tych matek, które pieszo muszą targać swe pociechy do Chrzanowa, czy to do przedszkola, czy do lekarza, bo z wózkami nie wejdą do busa - twierdzi Grażyna Prosnak, mieszkanka Kątów. Jest wściekła, że linię 300 zlikwidowano i nie pomyślano, jak jej brak zrekompensować.
- Tutaj mieszka dwa tysiące ludzi. Dlaczego musimy być skazani na minibusy, które nie zawsze jeżdżą punktualnie? Przecież płacimy podatki i należy nam się publiczny transport - uważa.
O zwiększenie częstotliwości kursów autobusowych i wprowadzenie choć kilku w dni wolne od pracy od trzech lat zabiega Roman Madejski, przewodniczący os. Kąty. - Niestety, jesteśmy lekceważeni i odsyłani z kwitkiem. Ciągle słyszymy tylko, że nie ma pieniędzy - rozkłada ręce przewodniczący osiedla.
Marek Dyszy, szef chrzanowskiego Związku Komunalnego "Komunikacja Międzygminna" w Chrzanowie przyznaje, że o uruchomieniu komunikacji na os. Kąty w weekendy nie ma mowy. - Nie stać nas na to - przekonuje Dyszy. Jest gotów jednak wprowadzić dodatkowy kurs w dni robocze.
- Czekam na wspólną propozycję mieszkańców osiedla, którzy wskażą najbardziej dogodną dla siebie godzinę. Wprowadzimy ją w życie - obiecuje Marek Dyszy.
Aktualnie komunikacja na os. Kąty kosztuje związek ok. 70 tys. zł rocznie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?