Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsze kino w Oświęcimiu. Nieznane zapiski sprzed ponad 100 lat

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Teatr Świetlny "Uciecha" powstał przy placu Kościuszki. Tutaj działał także w okresie międzywojennym. "Uciecha" na zdjęciu z lat 30. ub. wieku.
Teatr Świetlny "Uciecha" powstał przy placu Kościuszki. Tutaj działał także w okresie międzywojennym. "Uciecha" na zdjęciu z lat 30. ub. wieku. Zbiory Łukasza Szymańskiego
Pasjonaci historii natrafili w archiwach na nieznane dotąd dokumenty dotyczące działalności pierwszego kina w Oświęcimiu. Istniało już 100 lat temu.

Kino w Oświęcimiu ma ponad 100-letnie tradycje, chociaż do końca nie jest jeszcze znana data jego powstania. - Na pewno było to przed wybuchem I wojny światowej, a dokładnie był to Teatr Świetlny „Uciecha” - mówi Adam Leśniak, pasjonat historii z Oświęcimia.

Co ciekawe, „Uciecha” trafiła na karty tej historii na tle - jak się dzisiaj mówi - sprawy finansowo-skarbowej. Chodziło o to, że jej właścicielka Józefina Körbel, zamieszkała w Białej nie płaciła składek zdrowotnych za pracowników, których zatrudniała w swoim kinie. - Dokumenty tej sprawy w zasobach Archiwum Państwowego w Katowicach, oddział w Bielsku-Białej odnalazł mój kolega Michał Jarnot – zaznacza Adam Leśniak.

Działo się to we wrześniu 1916 roku, kiedy to Powiatowa Kasa Chorych w Białej po przeprowadzonym dochodzeniu poinformowała starostwo w Oświęcimiu, że zarząd tamtejszego kina „Uciecha” od dłuższego czasu zatrudniał w swoim przedsiębiorstwie pracowników, których wcale nie meldował w powiatowej kasie chorych.

Ciekawe światło na działalność „Uciechy” rzucają argumenty właścicielki. Jak przekonywała, kino od 1 października 1914 do 1 sierpnia 1916 roku zatrudniało tylko jednego pracownika. Był to maszynista-operator Jan Lifka, który na dodatek w tym czasie służył przy wojsku, stacjonując w Brzeszczach. - Tylko raz w tygodniu przyjeżdżał do Oświęcimia na przedstawienia świetlne, które z reguły dawane były tylko w soboty od 8-10 wieczór i w niedziele od 4 popołudniu do 10 wieczór – pisała do starostwa Józefina Körbel, uznając, że skoro pełnił on służbę wojskową, to nie musiała go ubezpieczać.

Ponadto dodawała, że w związku z wybuchem wojny jej przedsiębiorstwo w czasie od 1 sierpnia do 1 grudnia 1914 roku było zupełnie nieczynne i zamknięte. Z kolei w sierpniu 1916 roku przekazała prowadzenie przedsiębiorstwa Henrykowi Zalewskiemu, który skompletował nowy personel i ubezpieczył.

- Można więc przyjąć, że pierwsze kino w Oświęcimiu musiało powstać z pewnością po kwietniu 1912 roku, kiedy Awit Szubert junior w swoim odwołaniu pisał, że wówczas w mieście nie działała żadna placówka tego typu, a przed 1 sierpnia 1914, kiedy rozpoczęła się przerwa w działalności „Uciechy” związana z wybuchem wojny

– uważa Adam Leśniak.

Przypomina starania Awita Szuberta juniora, syna pochodzącego z Oświęcimia wybitnego fotografa i malarza o udzielenie mu koncesji na prowadzenie kinematografu. Od 1893 roku prowadził przejęty po ojcu zakład fotograficzny.

Początek XX wieku to były czasy, gdy na ziemiach polskich pod zaborami przedstawienia kinematograficzne zaczynały zdobywać popularność. Pierwsze kino w Polsce powstało w 1899 roku w Łodzi i było drugim na świecie – zaraz po braciach Lumiere we Francji.

Awit Szubert junior uznał, że kino ma szansę znaleźć także zwolenników wśród oświęcimian. 15 stycznia 1912 roku złożył wniosek do „Wysokiego C.K. Namiestnictwa przez Świetne C.K. Starostwo w Oświęcimiu” o udzielenie mu koncesji na kinematograf w Oświęcimiu. Planował, że na początek przedstawienia będą się odbywać we wielkiej sali teatralnej zakładu księży salezjanów w Oświęcimiu, ale myślał o zbudowaniu własnego pawilonu w ogrodzie Teresy Nowogrodzkiej przy ulicy Władysława Jagiełły 81. Wniosek został poparty przez burmistrza Romana Mayzla.

Odpowiedź C.K. Namiestnictwa we Lwowie była jednak odmowna. Urzędnicy tłumaczyli, że wydano już dostateczną liczbę takich zezwoleń. - Austro-Węgry były państwem praworządnym, więc petentowi przysługiwała możliwość odwołania się od decyzji Namiestnictwa do C.K. Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Z tej możliwość skorzystał Awit Szubert junior – mówi Adam Leśniak.
Przekonywał, że miasto Oświęcim miało wówczas przeszło 10 tys. mieszkańców, a w związku z brakiem kinematografu w mieście jego mieszkańcy wyjeżdżają prawie codziennie na przedstawienia do pobliskich Katowic na Śląsku i wydają tam pieniądze, które mogłyby pozostać dla Austro-Węgier.

Do tego w Oświęcimiu, jako mieście pogranicznym, skupia się ruch emigracyjny i robotniczy publiczności wyjeżdżającej czy to do Ameryki czy to na robociznę do Niemiec oraz powracającej do kraju. Tym razem na odpowiedź musiał czekać prawie rok. Decyzja po raz kolejny była odmowna.

- Trudno dzisiaj dociec, jak to się stało, że niedługo potem zgodę na prowadzenie kina uzyskała Józefina Körbel. Można tylko snuć domysły

– mówi Adam Leśniak.

Wspomniana „Uciecha” przetrwała czas I wojny światowej i działała dalej w okresie międzywojennym. Mieściła się przy dzisiejszym placu Kościuszki. Po II wojnie światowej w tym samym miejscu działało kino „Przodownik”, a obecnie mieści się tam prywatna placówka zdrowia.

Zdaniem innego miłośnika historii Łukasza Szymańskiego w okresie międzywojennym w Oświęcimiu były dwa a może nawet trzy kina. Na to wskazują repertuary kin, na które natrafił w gazetach z tamtego okresu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pierwsze kino w Oświęcimiu. Nieznane zapiski sprzed ponad 100 lat - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto