Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po "energetyka" z dowodem. Najwyższy czas ograniczyć sprzedaż napojów energetycznych

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Po energetyka z dowodem. Projekt ograniczeń sprzedaży napojów trafił do Sejmu
Po energetyka z dowodem. Projekt ograniczeń sprzedaży napojów trafił do Sejmu Archiwum GK
"Przepraszam, czy kupiłby nam pan napój energetyczny?" - takie sceny niebawem możemy oglądać pod sklepami, a to za sprawą ustawy, która trafiła do Sejmu. Wprowadza ona zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom poniżej 18 roku życia oraz ogranicza reklamy skierowanej do tej grupy konsumentów.

Po energetyka z dowodem. Projekt zakazu sprzedaży napojów energetycznych dzieciom trafił do Sejmu

Napój z czerwonymi bykami od lat jest doskonale znany Polakom za sprawą dodawania skrzydeł nie tylko Adamowi Małyszowi, ale także innymi wybitnym sportowcom. Dwie dekady temu, gdy ruszyła jego promocja cieszył się on dużą popularnością jako świetny dodatek do wódki. No nie taki świetny, bo to połączenie wyjątkowo niekorzystnie wpływało na zdrowie i wiele lokali dziś już nie serwuje tego wystrzałowego drinku.

Oryginalny napój, jego cena, daje niewątpliwy prestiż dzierżenia puszki, jednak odstrasza wielu konsumentów. Szybko na rynku pojawiły się firmy, które zaczęły oferować niemal tą samą zawartość w dużo niższej cenie. Przez lata energetyka w marketach można było kupić nawet za 1 zł. Napoje te stały się doskonałymi nośnikami reklamy, wielu sportowców, influencerów, klubów piłkarskich czy firm posiada napoje sygnowane własną osobą, marką.

Dziś wchodząc do małych sklepów spożywczych, szczególnie zielonym z płazem w logo, lodówki uginają się od kolorowych puszek z dawką kofeiny. Wiele marek, niezliczona ilość wariantów smakowych oraz brak ciekawych, alternatywnych produktów sprawiają, że wiele osób regularnie sięga po te napoje.

I choć w kryzysowych sytuacjach mała puszka z dawką kofeiny raczej nikomu nie zaszkodzi, to zupełnie inaczej wygląda to w przypadku wielu młodych ludzi, którym kolorowe napoje zastępują wodę. Niektórzy potrafią spożyć ich nawet kilka dziennie, co już nie jest zdrowe dla organizmu z uwagi na dużą dawkę substancji psychoaktywnej. W przypadku dzieci, z uwagi na ich często niską masę ciała, skutki działania kofeiny są jeszcze mocniejsze. Niekiedy wręcz opłakane.

Każde ograniczenie, zakaz wywołuje bunt i sprzeciw, bo przecież każdy sam powinien decydować o swoim życiu. Trudno jednak nie zauważać problemu nadużywania energetyków przez dzieci i młodzież. Trzeba go zatem jakość rozwiązać. Może zakaz, to jedyny dobry sposób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Po "energetyka" z dowodem. Najwyższy czas ograniczyć sprzedaż napojów energetycznych - Gazeta Krakowska

Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto