Miejsce pobytu szkoleniowiec Królowej Śniegu postanowił utajnić. - Wszyscy potrzebujemy psychicznego odpoczynku. Media towarzyszyły nam przez cały Tour, teraz chcę, żeby Justysia się wyciszyła i spokojnie pracowała - argumentuje Wierietielny.
Drugie z rzędu zwycięstwo w Tourze, podparte kilkoma dodatkowymi rekordami, dało Polce wyraźne prowadzenie w klasyfikacji generalnej PŚ. Nic więc dziwnego, że ekipa pozwoliła sobie na małą fetę, na cześć mistrzyni. Jeszcze w Val di Fiemme, zorganizowano uroczystą kolację. Przy okazji oczywiście rozmawiano o wypowiedzi Marit Bjoergen, która w norweskiej telewizji przyznała, że losy Pucharu Świata zostały już rozstrzygnięte.
- To miłe, ale z gratulacjami poczekajmy aż wszystko rzeczywiście będzie jasne. Sport ma to do siebie, że nie wolno niczego przesądzać z góry, choć przyznam, że sytuacja jest dobra - tonuje nastroje trener Kowalczyk.
W najbliższy weekend zawody PŚ odbędą się w Libercu.
- Od początku mówiliśmy, że tam nie pojedziemy. Jeden start w sprincie indywidualnym, bo w drużynowym i tak przecież nie występujemy, to za mało, lepiej trenować przed Otepaeae, a Liberec pooglądać w telewizji - deklaruje Wierietielny.
- Trasa w Estonii to dla mnie najlepsze miejsce na świecie, chcę tam dobrze wypaść, więc trzeba się mocno przygotować - potwierdza sama Kowalczyk na swojej stronie internetowej.
Start w Otepaeae będzie też okazją do ostatniej przed mistrzostwami świata bezpośredniej konfrontacji z Bjoergen.
- Sam jestem ciekawy tego, co wydarzy się w Oslo. Forma Justyny idzie ciągle w górę, a Bjoergen odpuściła TdS, więc znów stanowi tajemnicę - kończy Wierietielny.
Trwa plebiscyt Dziennika Zachodniego na najlepszego piłkarza, odkrycie oraz trenera 2010 roku. Oddaj swój głos!
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?