On tarnowianin, ona lwowianka poznali się podczas studiów w Krakowie. Małżeństwem są od 60 lat (!). Kilka dni temu obchodzili z tej okazji skromną uroczystość.
- Babcia i dziadziu są na pewno wyjątkowi, ze względy na swoją formę i tryb życia, barwny, pełen sportu, podróży i kontaktów towarzyskich - mówi Aleksandra Koronowska, wnuczka państwa Chodań. - Mimo 84. roku życia, dziadziu uczy już trzecie pokolenie jazdy na nartach, lata motolotnią, odwiedza wnuki na całym świecie, tańczy, jeździ na rowerze, biegówkach, chodzi na basen. Babcia, która w tym roku skończy 80 lat, równo mu towarzyszy, dodatkowo zapewniając kulinarne atrakcje dla całej rodziny.
Jerzy Chodań na motolotnię po raz pierwszy wsiadł w wieku... 65 lat, kiedy był już na emeryturze. Dla byłego pracownika zakładu mechanizacji rolnictwa było to spełnienie marzeń o lataniu, które pielęgnował od czasów studenckich, kiedy po raz pierwszy wzbił się w niebo na szybowcu. - Potem nie było okazji, czasu, ani pieniędzy, aby tę pasję rozwijać. Dopiero emerytura pozwoliła mi... rozwinąć skrzydła - mówi.
Razem z nim ziemię z lotu ptaka oglądali członkowie jego rodziny, których chętnie zabierał ze sobą na motolotni w górę. - Nie latała ze mną tylko żona - mówi. Ze względu na wiek niedawno przesiadł się na samolot. - Kolega ma taki lekki, sportowy i chętnie mnie zabiera za sobą, abym nie zapomniał jak to "smakuje" - wyjaśnia.
Sportowy tryb życia 84-latek ma we krwi. - Regularnie chodzę na basen, a zimą obowiązkowo jeżdżę na nartach. Wakacje spędzam nad Rożnowem, gdzie czeka na mnie mój ulubiony kajak - przyznaje.
Oboje uwielbiają taniec i podróże. Pani Janina, długoletnia nauczycielka geografii w Szkole Podstawowej nr 3 w Tarnowie, była m.in. w Tajlandii i na Kubie, pan Jerzy kilkukrotnie przemierzył Stany Zjednoczone i jeździł na nartach na Kaukazie.
Zagraniczne wojaże Chodaniów związane są m.in. z odwiedzinami wnuków, których część wyemigrowała na Zachód.
- Emerytura wcale nie musi oznaczać bezczynności i zamykania się w czterech ścianach. Brakuje mi wręcz czasu na to, aby zrealizować wszystko to, co sobie zaplanowałem - mówi Jerzy Chodań, który już myśli o zimowych eskapadach na narty ze swoimi... prawnukami. - Grunt, to cieszyć się z życia i mieć cel - podkreśla z uśmiechem.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?