Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat krakowski. Krajobraz po wichurze [ZDJĘCIA]

Redakcja
Fot. powiatkrakowski112, OSP Miłocice, OSP Poskwitów
Silny wiatr nocą z soboty na niedzielę niszczył dachy z domów i budynków gospodarczych. Wichura zrywała linie energetyczne, powalone drzewa blokowały drogi. Strażacy wyjeżdżali dziesiątki razy.

- Najbardziej ucierpiała północno-wschodnia część powiatu krakowskiego. Zerwanych zostało pięć dachów na budynkach mieszkalnych oraz sześć dachów na budynkach gospodarczych. Ponadto pozrywane były linie energetyczne, głównie w gminach Michałowice, Kocmyrzów-Luborzyca i Iwanowice. O godz. 6 rano w niedzielę prądu brakowało w 4,5 tys. gospodarstw. Jednak sytuacja się zmienia z godziny na godzinie, bo służby energetyczne pracują cały czas i naprawiają szkody - mówi dyżurny z Zarządzania Kryzysowego w Powiecie krakowskim.

Jak mówią strażacy z podkrakowskich jednostek OSP - mieszkańcy od późnego wieczora w sobotę do południa w niedzielę zgłaszali problemy i druhowie nieustannie wyjeżdżali na interwencje.

Najtrudniej było tam, gdzie wichura zerwała dachy na domach prywatnych. W Sąspowie w gminie Jerzmanowice-Przeginia zostały zniszczone dwa dachy, po jednym w Woli Luborzyckiej w gminie Kocmyrzów-Luborzyca, Przestańsku w gminie Iwanowice i Waganowicach w gminie Słomniki. Ponadto w gminie Skała zniszczony został dach na kaplicy cmentarnej w Smardzowicach, natomiast w gminie Słomniki zerwany dach na budynku Domu Samopomocy Świt w Miłocicach.

- W tym budynku pensjonariusze przebywają tylko w ciągu dnia od poniedziałku do piątku, wiec nie było zagrożenia, bo w obiekcie nie było nikogo - mówi Adam Przecherka, komendant gminny OSP w Słomnikach.

- Gdy uporaliśmy się z zabezpieczeniem budynku, to uprzątnęliśmy jeszcze linie pod napięciem, które zwisały nad pasem jezdni. Wcześniej usuwaliśmy powalone drzewo w Brończycach - dodaje komendant. Pierwsze interwencje tamtejsi strażacy otrzymali około północy i do rana nie wracali do domów. Ostatnią interwencją było zabezpieczenie dachu na budynku mieszkalnym w Waganowicach.

- Ekipa remontowa, która naprawi ten dach była już przed południem w niedzielę, żeby zrobić pomiary. Mieszkająca tam kobieta jest w trudnej sytuacji, dlatego postaramy się ją wesprzeć, jako gmina - mówi Paweł Knafel, burmistrz Słomnik.

Kolejne problemowe sytuacje były w Sąspowie, gdzie zniszczone zostały dwa dachy. Tam kilka jednostek straży pracowało jednocześnie. - Strażacy zabezpieczyli uszkodzone dachy budynków, ale interwencji mieli więcej, bo usuwali także powalone drzewa. Na drogą krajową 94 powalił się konar drzewa tuż przed nadjeżdżającym samochodem. Kierowca nie zdążył wyhamować i uderzył w to drzewo, na szczęście nie było osób rannych - opisuje sytuację Tomasz Gwizdała, wójt gminy Jerzmanowice-Przeginia.

Natomiast w gminie Sułoszowa niektórzy mieszkańcy ponieśli ogromne szkody w zabudowie gospodarczej. W Wielmoży na jednej z posesji nawałnica doszczętnie zniszczyła budynek gospodarczy, zarówno dach, jak i ściany.

Szkody po nawałnicy były także w Smardzowicach w gminie Skała, gdzie uszkodzone zostało poszycie dachowe w kaplicy na cmentarzu. Strażacy z OSP Maszyce i SOP Smardzowice musieli rozebrać część zniszczonego dach i zabezpieczyć obiekt.
Alarm zerwał też strażaków z Poskwitowa, Sieciechowic, Iwanowic i Widomej. W niedziele rano zabezpieczali budynek mieszkalno-gospodarczy w Przestańsku. Gdy strażacy dojechali część dachu leżała na ziemi.

- Najpierw zabezpieczyliśmy budynek i wezwaliśmy pogotowie energetycznego, żeby odciąć prąd w zerwanych liniach. Następnie usunęliśmy zerwaną część konstrukcji dachowej oraz zabezpieczyliśmy naruszony komin - relacjonują strażacy. Wezwany na miejsce inspektor nadzoru budowlanego zdecydował o rozbiórce pozostałej uszkodzonej konstrukcji dachu oraz częściowym zburzeniu uszkodzonych murów, które groziły zawaleniem.

Dachy obiektów gospodarczych były zniszczone także w gminie Zielonki m.in. w Trojanowicach strażacy interweniowali i zabezpieczali uszkodzony obiekt.

Do południa w niedzielę nieustająco spływały do jednostek straży zgłoszenia o powalonych drzewach. W Pieskowej Skale powalone drzewa blokowały drogę powiatową w kierunku Woli Kalinowskiej oraz w kierunku Wielmoży. Taka sytuacja była także w Brończycach, Iwanowicach, gminie Jerzmanowice-Przeginia, Kocmyrzów-Luborzyca oraz Skała.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Co zabija Polaków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Powiat krakowski. Krajobraz po wichurze [ZDJĘCIA] - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto