Premiery filmowe tygodnia [ZDJĘCIA]
„Zupełnie nowy testament” Bóg to tyran, który uprzykrza życie swojej żonie i córce, a do tego fan bezmyślnego oglądania telewizji - tak przekornie odmalowuje Stwórcę świata Jaco Van Dormael. Święta z takim „Wszechmocnym” nawet świętego doprowadziłyby do szału. Dlatego córka Ea nie może go już znieść i postanawia się zbuntować. Wykrada ojcu z komputera hasła i wszystkie tajemnice, dzięki którym będzie mogła urządzić świat zupełnie od nowa. Czy nie ma w tym odrobiny bluźnierstwa? - „Zupełnie Nowy Testament” to feeria nieprawdopodobnych pomysłów komediowych i doskonała zabawa. A śmiać się z rzeczy świętych trzeba umieć. Van Dormael nikogo nie obraża, no, chyba tylko ludzi bez poczucia humoru - uważa ksiądz Andrzej Luter. Warto wspomnieć, że dzieło znalazło się na krótkiej liście filmów walczących o nominację do Oscara w kategorii kina nieanglojęzycznego.