To, że Orszak Trzech Króli w Kobylance zaczyna swoją wędrówkę w Dominikowicach, to już tradycja. Tak samo, jak fakt, iż towarzyszy jej strażacka orkiestra dęta, zespoły folklorystyczne Polanie oraz Beskidy, dzieci w strojach anielsko-pastuszkowych, członkowie i członkinie kół gospodyń oraz wszelkich innych lokalnych stowarzyszeń. Nad bezpieczeństwem wszystkich czuwają druhowie z OSP.
W tym roku było wyjątkowo. Przez deszcz, który zaczął siąpić jeszcze przed rozpoczęciem orszaku. Nikt się na szczęście nie przejął i nie zrezygnował. Uczestnicy mocniej tylko naciągnęli czapki i kaptury od kurtek albo po prostu rozłożyli parasole. I powędrowali z głośnym śpiewem kolęd. Przed sanktuarium pokłonili się Józefowi i Maryi, a narodzonemu Jezusowi złożyli dary.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?