Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Setki interwencji straży miejskiej we Włocławku. Zakłócanie ciszy nocnej to jakaś plaga [zdjęcia]

Redakcja
Problemy z nocnym hałasowaniem, zwykle przez nietrzeźwych, dotyczą każdego osiedla w mieście. Najgorzej jest tam, gdzie w pobliżu znajdują się puby czy dyskoteki.

Tylko od początku czerwca straż miejska we Włocławku odebrała ponad 230 zgłoszeń dotyczących zakłócania ciszy nocnej, ładu i porządku publicznego. Ostatnia z takich interwencji miała miejsce w czwartek 25 lipca, po godz. 5 nad ranem. Interwencja dotyczyła podwórka jednej z kamienic przy ul. 3 Maja.

- Patrol, który otrzymał do realizacji interwencję, na miejscu zastał trzech mężczyzn i jedną kobietę - relacjonuje Dariusz Rębiałkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej we Włocławku. - Podczas próby ustalenia danych osobowych, mężczyźni stali się bardzo agresywni, na strażników posypał się stek wulgaryzmów, doszło do znieważenia funkcjonariusz publicznych, padły groźby karalne pod adresem strażników miejskich.

Okazało się, też jeden z mężczyzn posiadał woreczek z białym proszkiem. Na miejsce została wezwana policja.- Podczas oczekiwania na przyjazd policji, strażnicy miejscy, z uwagi na agresywne zachowanie się jednego z mężczyzn zostali zmuszeni do zastosowania środka przymusu bezpośredniego w postaci gazu - dodaje Rębiałkowski.

W konsekwencji swojego zachowania wszyscy mężczyźni zostali przewiezieni do Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.

Zakłócanie ciszy nocnej to jednak szerszy problem. Dotkliwie przekonują się o tym na przykład mieszkańcy apartamentów na terenie Wzorcowni. Na mieszkania wydali setki tysięcy złotych. Nie przypuszczali, że sąsiedztwo okaże się tak hałaśliwe.

- Rozumiem młodość - mówi jeden z okolicznych mieszkańców, który udostępnił nam zdjęcie z jednej z interwencji. - Nie rozumiem jednak wulgarnego, głośnego zachowania, zwłaszcza dziewcząt. Po powrocie z imprezy urządzają sobie kolejną na zamkniętym ogródku pizzerii. Przeskakują przez ogrodzenie, rozkładają parasole. Niestety wszyscy są bezradni, a ja o godzinie 1 lub 2 w nocy nie mogę spać. Latem przecież ciężko funkcjonować przy zamkniętych oknach.

Podczas ostatniej z takich sytuacji Czytelnik zadzwonił na straż miejską.

- Przyjechali, porozmawiali i odjechali - relacjonuje włocławianin. - Gdy zniknęli z oczu biesiadników dopiero się zaczęło. Hałasy, okrzyki na cześć strażników miejskich. Zadzwoniłem więc drugi raz. Patrol pojawił się po raz kolejny.

Jak poinformował nas Dariusz Rębiałkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej we Włocławku, ta konkretna interwencja zakończyła się rozejściem osób, które zakłócały .

Włocławianie narzekają, że na hałasujących nocami nie ma sposobu. Uważają, że interwencje municypalnych są nieskuteczne. - Swoje uwagi odnośnie pracy strażników zawsze można skierować do komendanta - mówi Dariusz Rębiałkowski.

Najwięcej interwencji strażnicy miejscy realizowali na włocławskim Śródmieściu, bo ponad sto. Szesnaście z nich dotyczyło 3 Maja, dwadzieścia Bednarskiej, osiem Starego Rynku. Najmniej zdarzeń tego typu odnotowano na Michelinie - dwa i Zawiślu - pięć.

Z osiedli Południe i Zazamcze wpłynęły po trzydzieści trzy interwencje.

- Na obu osiedlach najwięcej interwencji, bo od pięciu do siedmiu, napłynęło z ulic: Kaliskiej, Budowlanych , Hutniczej i Toruńskiej - wylicza Dariusz Rębiałkowski

Dwadzieścia cztery zgłoszenia dotyczyły Kazimierza Wielkiego, najwięcej Celulozowej i Chopina (od sześciu do siedmiu interwencji). Oczywiście są też pojedyncze interwencje na innych ulicach.

- Mieszkam na ul. Ostrowskiej - mówi Czytelniczka. - W pobliżu znajduje się klub. Problemem nie jest głośna muzyka, bo to raczej przytłumione dźwięki, które można znieść. Najgorzej jest, gdy pijani wyjdą przed lokal i zaczynają krzyczeć.

Oczywiście za zakłócanie porządku grożą kary. „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu (orzekanej w wymiarze od 5 do 30 dni) , ograniczenia wolności ( trwa 1 miesiąc) albo grzywny (wymierzanej w wysokości od 20 do 5000 złotych)” - czytamy art. 51. kodeksu wykroczeń.

Wideo. Flash Info odc. 23

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Setki interwencji straży miejskiej we Włocławku. Zakłócanie ciszy nocnej to jakaś plaga [zdjęcia] - Gazeta Pomorska

Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto