Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmieci zaleją Wadowice? Nikt nie chce odbierać ich od mieszkańców

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Jeśli kolejny przetarg szybko się nie powiedzie, to na wysypisku śmieci w Choczni zabraknie miejsca dla odpadów z Wadowic. Śmieci zaleją Wadowice
Jeśli kolejny przetarg szybko się nie powiedzie, to na wysypisku śmieci w Choczni zabraknie miejsca dla odpadów z Wadowic. Śmieci zaleją Wadowice Bogumił Storch
W Wadowicach oraz w Olkuszu nadal nie wiadomo, kto będzie odbierał śmieci od mieszkańców. W pierwszym przypadku nikt nie był tym zainteresowany, w drugim - firma zażyczyła sobie astronomicznych kwot. W Wadowicach problem jest pilniejszy. Obecna umowa właśnie się kończy. W lipcu ktoś odbierze od mieszkańców śmieci?

Mimo wyznaczenia drugiego już terminu składania ofert, przetarg na wywóz śmieci w Wadowicach zakończył się fiaskiem. Do które obowiązuje obecnie właśnie się kończy.

- Gmina Wadowice unieważnia postępowanie przetargowe, ponieważ nie wpłynęła żadna oferta - informuje Barbara Grzybowska, kierownik wydziału ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w Wadowicach.

Co teraz? Na razie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Pewne jest jedynie tylko to, że od lipca, czyli już jutro, kończy się gminie umowa z konsorcjum firm Empol i MPGO Kraków na wywóz odpadów.

- Nie wyobrażam sobie, że dojdzie do sytuacji, w której jedna umowa wygaśnie, a nowa tak po prostu nie zostanie podpisana. To by oznaczało, że miasto zasypie góra śmieci, których nie będzie komu ani gdzie wywieźć - zastanawia się Dawid Myśliński, mieszkaniec Wadowic.

To oczywiście nie jedyna gmina, która zmaga się z takim problemem, ale w Wadowicach jest nietypowa sytuacja, bo gmina jest tu współwłaścicielem wysypiska śmieci w podwadowickiej Choczni. I nawet większościowy udziałowiec, czyli spółka Empol, ku zaskoczeniu samych urzędników z Wadowic, nie złożyła swojej oferty. - Jednocześnie podpisała umowy z pobliskimi gminami, w tym z Andrychowem. Doszło do tego, że chociaż posiadamy 49 procent udziałów w wysypisku, to od lipca śmieci z Wadowic mogą nie być tam wożone, a z sąsiednich gmin będą - przyznaje anonimowo jeden z pracowników wadowickiego urzędu.

To wszystko może odbić się na kieszeniach mieszkańców. W Wadowicach opłata miesięczna za wywóz śmieci segregowanych wynosi obecnie 8,60 zł od osoby i nie była zmieniana od stycznia 2017 r.

Gwarantowała to, podpisana ze spółkami Empol i MPGO Kraków, umowa na 10,5 mln zł za odbiór śmieci przez 2,5 roku, która właśnie się kończy. Po podpisaniu nowej, mieszkańcy mogą płacić więcej.

- Empol najwyraźniej nie jest zainteresowany naszą obecną ofertą i to dla nas problem. Mamy komuś płacić, żeby woził śmieci gdzieś dalej niż do Choczni? Przecież to oznacza wyższy koszt usługi i będzie skutkować podwyżkami opłat - dodaje nasz informator z urzędu. Zarząd Empolu nie podał powodu nieprzystąpienia do przetargu ogłoszonego przez UM w Wadowicach.

Nieoficjalnie mówi się, że nie poszło o pieniądze, a o warunki umowy, oferowanej przez magistrat. Większość gmin podpisuje często tylko roczne umowy na wywóz śmieci, a w Wadowicach, tak jak wcześniej, chciano wyłonić w przetargu odbiorcę, który będzie obsługiwał gminę aż przez trzy lata. Dlaczego?

- To miało zagwarantować mieszkańcom, że opłaty nie wzrosną przez dłuższy okres - tłumaczą w magistracie.

Tyle tylko, że firmom opłacają się bardziej kontrakty krótsze, gdzie cennik można bardziej elastycznie dostosować do postępującego wzrostu cen na rynku. Jeśli gminie Wadowice nie uda się szybko zakończyć kolejnego przetargu sukcesem, czyli podpisaniem takiej długoterminowej umowy, to zostanie jej tylko podpisywanie umów tymczasowych na wywóz śmieci, na warunkach podyktowanych przez firmy zajmujące się odpadami.

Swoją ofertę muszą też przekalkulować urzędnicy z Olkusza. Kolejny przetarg na wywóz i zagospodarowanie odpadów z terenu tej gminy zostanie ogłoszony na początku lipca.

Powodem, przez który odbędzie się drugi konkurs w tym zakresie, jest astronomiczna kwota jedynej złożonej oferty podczas poprzedniego przetargu, która była o 245 proc. wyższa niż zakładała gmina. Olkuski magistrat zaplanował na ten cel 5,5 mln zł, natomiast potencjalny wykonawca oczekiwał blisko 13,5 mln zł. Przypomnijmy, że umowa, która obecnie obowiązuje, ważna jest do końca września.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Śmieci zaleją Wadowice? Nikt nie chce odbierać ich od mieszkańców - Gazeta Krakowska

Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto