Styczniowy Spływ Twardzieli odbył się już po raz szesnasty. Na początku śmiałkowie płynęli rzeką Kłodnicą i finiszowali na kozielskiej Wyspie. Od kilku lat trasa prowadzi wyłącznie rzeką Odrą.
Na starcie sobotniego spływu stanęło 18 osób w tym 2 kobiety. Do wody weszli w Roszowickim Lesie. Odra ma dziś temperaturę około 3 stopni Celsjusza.
Śmiałkowie ubrani byli w tzw. mokre kombinezony, które nie chronią ich przed zimną wodą. Jako pierwszy trasę 15 km pokonał Adam Giet z Kędzierzyna-Koźla.
- Miałem płynąć 2 godziny i 20 minut, a w rzeczywistości pokonanie dystansu zajęło mi 2 godziny 46 minut. Dużo za dużo - mówił na mecie Adam Giet. - Było mi zimno, bardzo zimno.
Z okazji skorzystały także morsy Dębowa, które weszły do wody na kilkanaście minut. Na kibiców na kozielskiej Wyspie czekała ciepła grochówka, ognisko, kiełbaski, chleb ze smalcem i gorąca herbata.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?