Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stół wielkanocny naszych przodków. Zobacz archiwalne zdjęcia z lat trzydziestych XX wieku

mad
Tak wyglądały wielkanocne stoły prawie 100 lat temu.
Tak wyglądały wielkanocne stoły prawie 100 lat temu. Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Jak świętowali Wielkanoc nasi przodkowie? Tak jak my! Na wielkanocnych stołach nie mogło zabraknąć baby wielkanocnej, jajek i kolorowych mazurków. Zebraliśmy dla Was archiwalne zdjęcia z lat trzydziestych XX wieku. Zobaczcie, jak wtedy prezentowały się wielkanocne stoły i co można było na nich znaleźć. Zapraszamy na wyjątkową podróż w czasie.

Baby, mazurki, jajka i kiełbasa. Stoły wielkanocne lat 30. XX wieku prezentowały się skromnie. Widać jednak, że gospodynie dołożyły wszelkich starań, by czas Wielkiej Nocy był wyjątkowy.

Tak wyglądały wielkanocne stoły prawie 100 lat temu:

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE. 

Przy okazji warto przypomnieć stare przepisy na świąteczne wypieki. A przede wszystkim o królowej świątecznych stołów: babie wielkanocnej

W poradniku „Praktyczne przepisy pieczenia ciast świątecznych a mianowicie: bab, babek, placków, mazurków, pierników i tortów oraz strucli, kołaczów, chleba, bułek, rogali i różnych przysmaczków do kawy, herbaty i czekolady” wydanym w latach 1890-1900 Wanda Malecka i Florentyna Niewiarowska pisały o babie tak:

„Żadne ciasto nie wymaga tak wielkiej uwagi i tyle starania ile baby, a od tej wielkiej staranności zależy ich udanie się. Mąka na baby powinna być przynajmniej tydzień naprzód wysuszona, a w wigilią dnia w którym mają być pieczone, wszystko powinno być przygotowane, mąka przesiana, cukier utarty, niecki i formy czysto wymyte i wysuszone. Kuchnia, w której baby miszą się i rosną, musi być bardzo ciepła, tak, żeby było w niej ze 24 stopni ciepła Reaumura. Żadne stawianie ciasta przy piecu nie pomoże, jeżeli kuchnia lub izba w której ciasto stoi nie jest ogrzane do tego stopnia. Także trzeba na to bardzo uważać, żeby drzwi ze dworu nie otwierano, bo takie chłodzenie i przeciągi bardzo ciastu szkodzą (…)

Zaglądnijmy do „Ilustrowanego kucharza krakowskiego dla oszczędnych gospodyń” Marii Gruszeckiej wydanego po raz pierwszy w 1892 roku.
Znajdziemy tam przepis na „parzone baby bardzo dobre”:
"Wziąć 1 i ½ kilo (3 funty) najpiękniejszej mąki, przedzielić na połowę, jedna połowę sparzyć ½ litrem (½ kwartą) wrzącego mleka, rozetrzeć by grudek nie było, a gdy ostygnie dodać 10 deka (6 łutów) drożdży rozpuszczonych w mleku, drugą połowę mąki i postawić w ciepłem miejscu, ażeby podrosło. 40 żółtek ubić z filiżanką cukru tak żeby aż zbielały, wlać to do ciasta, dodać skórkę z jednej cytryny, a na ostatku szklankę masła klarowanego, ciepłego. Wyrabiać dwie godziny, dać do formy napełniając 3-cią część, a gdy dobrze podrośnie wstawić w piec".

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kiełbaski zapiekane w cieście

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Stół wielkanocny naszych przodków. Zobacz archiwalne zdjęcia z lat trzydziestych XX wieku - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto