Tak ludzie chcieli dać na imię swoim dzieciom. Wierzyć się nie chce... [ZOBACZ]

Cirzpibog

Do Rady przysłano list z prośbą o opinię na temat imienia dla syna: (…) urodził mi się syn. Dziś mąż pojechał do USC odebrać akt urodzenia i spotkała nas przykra niespodzianka. Pani kierownik nie chciała wydać zgody na imię, które wybraliśmy dla dziecka. Imię brzmi Cirzpibog. Pragnę nadmienić, że miało to być drugie imię chłopca (…), choć zapewne ten fakt nie ma większego znaczenia. Według informacji dostępnych w internecie imię takie istnieje i ma nawet swoją datę imienin – 29. 07. (…) Opinię przygotował prof. dr hab. Walery Pisarek: Moim zdaniem pani kierownik USC, „odmawiając przyjęcia oświadczenia o wyborze dla dziecka” imienia Cirzpibog, powinna tłumaczyć swoją decyzję nie tym, „że nie ma takiego imienia w księdze imion polskich”, ale tym, że jej zdaniem jest to dziś imię ośmieszające. A zgodnie z Prawem o aktach stanu cywilnego kierownik USC wyboru takiego imienia nie powinien aprobować. Korzystając z Internetu, zapewne Pani zauważyła, że jest to imię używane z racji swojej niezwykłości jako modny a zabawny pseudonim, czyli nick, w różnych formach wirtualnej komunikacji. Autorka ogłoszonego w Internecie Subiektywnego rankingu imion, podając imię Cirzpibog na czwartym miejscu po Prymitywie (miejsce 2.) i Kwadracie (miejsce 3.), a przed Dźwigorem (miejsce 5.), pisze: „Mając na imię Cirzpibog, w życiu często byłoby się narażonym na cierpienie. Szczególnie w okresie dorastania”. Od siebie dodam, że mamy św. Prymitywa i św. Kwadrata, ale do wyboru ich imion dla dzieci nie zachęcałbym dziś rodziców. Uważam siebie za miłośnika staropolszczyzny, ale nie znajdzie Pani we mnie pomocnika w staraniach o nadanie dziecku imienia Cirzpibog.