Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga na oszusta ogrodzeniowego

Redakcja
Maria Szarek
Maria Szarek Katarzyna Tokarczyk
Kilkoro mieszkańców Sądecczyzny skarży się na wykonawcę ogrodzeń, który pobiera z góry pieniądze za pracę, zaczyna ją i przez wiele miesięcy nie kończy. Nie pomagają prośby, ani pisma od prawników. Właściciel firmy je ignoruje.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

WIDEO: Trzy Szybkie

Maria Szarek z Nowego Sącza w lipcu ubiegłego roku zdecydowała się wymienić zniszczone ogrodzenie na nowe. Do zrobienia było około 60 metrów ogrodzenia. Wykonawcę, firmę z Nowego Sącza poleciła pani Marii znajoma. Właściciel firmy przyjechał bardzo szybko, pomierzył, wycenił i zdecydował się zrealizować zlecenie. Zażyczył sobie jednak na wstępie zaliczkę w wysokości 10 tys. zł. Całość miała kosztować 11. 900 zł. Kobieta wypłaciła żądaną kwotę i dostała kwit, na którym widnieje pobrana zaliczkowo kwota oraz informacja, że zlecenie zostanie wykonane do dwóch miesięcy. Jest tam też firmowa pieczątka i podpis właściciela.

- Dałam mu te pieniądze, bo nie pomyślałam, że mogę zostać oszukana - mówi Maria Szarek.

Po tygodniu wykonawca przywiózł materiały. Wrócił po miesiącu, wykonał siedem metrów ogrodzenia od strony ulicy, po czym zniknął.

- Dzwoniłam, pisałam SMS-y. Za każdym razem ten pan obiecywał, że przyjedzie i dokończy pracę. Zwodził mnie tak z dnia na dzień przez kilka miesięcy - tłumaczy Maria Szarek. Zdesperowana kobieta zapowiedziała, że jeśli nie dokończy pracy, za którą wziął pieniądze, to ona przyjedzie po ich zwrot lub złoży sprawę do sądu. Wtedy właściciel firmy znów się pojawił, postawił dalszych osiem metrów ogrodzenia, nie mocując go jednak w betonowych słupkach. To było w październiku 2018 roku.

- Od tamtej pory się nie pojawił - wyjaśnia Maria Szarek - przez ten cały czas telefonicznie zapewnia mnie, że przyjedzie tylko teraz ma jeszcze do dokończenia małą robótkę. Tymczasem podczas silniejszego wiatru nieumocowane fragmenty ogrodzenia przewracają się.

Prawnik Marii Szarek wysłał do właściciela firmy pismo z wezwaniem do zakończenia pracy lub zwrot pieniędzy. Ten na pismo prawnika nie zareagował. W związku z tym Maria Szarek zgłosiła sprawę na policji. Po jakimś czasie otrzymała odpowiedź z sądeckiej prokuratury, że sprawa nie kwalifikuje się do wszczęcia śledztwa ponieważ właściciel firmy nie uchyla się od wykonania zlecenia tylko przesuwa je w czasie.

Na nieuczciwą firmę ogrodzeniową z Nowego Sącza skarży się także Marek Król z Łukowicy. Zlecił wykonanie 45 metrów ogrodzenia.

- W październiku 2018 roku dałem temu człowiekowi 3 800 zł zadatku, w listopadzie jeszcze 1500 zł - mówi Król. Całość miała kosztować 6,5 tys. zł. Wykonawca zainstalował 23 metry siatki i zniknął. Od marca bieżącego roku Marek Król upomina się telefonicznie o dokończenie prac. Usłyszał, że zostanie pozwany o nękanie. W końcu i jego adwokat wezwał właściciela firmy do wykonania ogrodzenia w ciągu dwóch tygodni lub do zwrotu pieniędzy. Wszystko na nic.

Marek Stochmal z Chałuszowej zdecydował się skorzystać z usług firmy z Nowego Sącza w lutym 2018 roku. Do dziś 2/3 zamówionego ogrodzenia nie zostało wykonane, a reszta, zdaniem Stochmala nadaje się do poprawki.

- Wypłaciłem temu panu zaliczkowo 90 procent kwoty za wykonanie ogrodzenia i od zeszłego roku wykonawcy nie widziałem - dodaje.

Właściciel firmy twierdzi, że jest rzetelnym wykonawcą, tylko czasem ma trudności z wywiązania się z podjętego zlecenia. Zapewnia, że oddałby zleceniodawcom pieniądze, gdyby je miał. Na więcej pytań odpowiedzieć nie chciał, grożąc nam za podanie nazwy firmy konsekwencjami prawnymi.

Radca prawny Marcin Król podpowiada, że jeśli jednostkowe doniesienie do prokuratury nie przyniosło oczekiwanych efektów, poszkodowani mogą złożyć doniesienie wspólnie. Nie będzie już mowy o przypadkowym zaniedbaniu. Jeśli jest więcej niż jeden przypadek nie wykonywania zlecenia, który odbywa się według identycznego scenariusza, kiedy wszyscy poszkodowani nie mogą się doprosić zwrotu swoich pieniędzy za niewykonaną w terminie pracę prokuratura powinna wszcząć śledztwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Uwaga na oszusta ogrodzeniowego - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto