Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wadowice. Gmina kupiła dziurawą ulicę

Bogumił Storch
Ulica Fabryczna. Przez jej teren biegną także rury ciepłownicze, energetyczne i kanalizacyjne. Dlatego nawierzchnia przy awariach bywała tu często rozkopywana, ale nie zawsze ją naprawiano.
Ulica Fabryczna. Przez jej teren biegną także rury ciepłownicze, energetyczne i kanalizacyjne. Dlatego nawierzchnia przy awariach bywała tu często rozkopywana, ale nie zawsze ją naprawiano. Bogumił Storch
Ulica Fabryczna to zaniedbany łącznik: Lwowskiej i Legionów. Ma kosztować 250 tys. zł. Trudno nią przejechać, tak jest zniszczona. Na razie jednak remontu nie będzie

Na sesji Rady Miasta radni przegłosowali (18 było „za”, 2 się wstrzymało) zakup prywatnej ulicy - Fabrycznej. Burmistrz Mateusz Klinowski wyjaśniał, że to jedyny sposób, by ją wyremontować. Dziurawy jak ser szwajcarski trakt znajduje się niecałe 600 metrów od wadowickiego Rynku.

Ulica Fabryczna łączy dwie najbardziej ruchliwe wadowickie ulice: Lwowską i Legionów. Przejazd przez nią może zakończyć się tragicznie ze względu na głębokie dziury w połatanej wielokrotnie i rozwarstwiającej się, asfaltowej nawierzchni.

Tegoroczna zima prawdopodobnie doprowadzi do jeszcze większej ruiny słabą i wyeksploatowaną drogę.

W równie złym stanie jak jezdnia jest pobocze. Można tu łatwo złamać nogę.

- Każdy, kto planuje iść tamtędy, powinien uważać. Ja tam kiedyś zwichnęłam nogę, która wpadła wąską, metrową dziurę na chodniku - opowiada emerytka z Wadowic.

- Gdyby tę drogę wyremontować, to mogłaby rozładować zazwyczaj zakorkowaną ulicę Lwowską, bo prowadzi zarówno w stronę obwodnicy, Urzędu Skarbowego, jak i sporego osiedla XX-lecia. Teraz wielu kierowców woli tędy nie jechać - przekonuje pracownik lokalnej firmy przewozowej.

Drogi nie można było tak po prostu wyremontować, z powodu zamieszania z prawem własności do niej. Nie jest ona bowiem drogą publiczną, a terenem prywatnym należącym do spółki Fumis- Bumar z Mikulczyc na Śląsku, która jednak zezwalała mieszkańcom na korzystanie z niej.

Wcześniej, kilkadziesiąt lat temu, była to ulica wykorzystywana przez duży zakład zbrojeniowy Bumar Łabędy, który później sprywatyzowano i podzielono na wiele spółek. W tej chwili przy ulicy są tylko ruiny po zakładzie i kilka małych firm.

Gmina Wadowice postanowiła kupić drogę od właściciela, który jej już do niczego nie potrzebuje. Wyda na to 250 tys. zł. Wykorzysta przy tym okazję, bo firma wystawiała ulicę na sprzedaż od kilku lat, a cena malała z powodu braku zainteresowanych. We wrześniu tego roku oferowano ją jeszcze za 400 tys. zł i też nikt jej nie chciał. Dopiero kolejna obniża zachęciła jedynego potencjalnego kupca, czyli samorząd.

Oczekiwany od lat gruntowny remont nie ruszy jednak szybko, bo jak się okazuje, miasto na razie nie ma na niego pieniędzy.

"Musimy przygotować projekt przebudowy drogi i znaleźć pieniądze. Ale pierwszy, najtrudniejszy krok został wykonany" - ogłosił burmistrz Mateusz Klinowski.

Jak zaoszczędzić przed świętami?

Źródło: Dzień dobry TVN

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto