Radni Wadowic w ubiegłym tygodniu przegłosowali odpowiednią uchwałę, która to umożliwia. „Za” było 16 radnych, żaden nie był przeciw, czterech radnych wstrzymało się od głosu. Dyskusji na ten temat na sesji nie było. Uchwała obowiązuje od kwietnia.
Wenecja to fragment bulwaru przy Skawie. Okolice te na wiosnę i latem tętnią życiem: młodzież gra tu w siatkówkę i piłkę, rodzice maluchów bawią się z nimi na trawie, pełno jest też rowerzystów. Sporo osób w letnie dni z przyjemnością wyleguje się na brzegach rzeki w cieniu drzew.
Miasto od lat dba o ten teren i w niego inwestuje. Regularnie wykasza tu trawę, przy brzegu postawiono ławki, jest plac zabaw i stół do gry w szachy.
Do tej pory, poza imprezami masowymi, każdy z otwartą butelką napoju wyskokowego lub puszką piwa był tutaj wychwytywany przez Straż Miejską i karany mandatami.
Dotąd, gdy tylko zaczęły się cieplejsze dni, amatorzy takiego stylu wypoczywania w plenerze ukrywali puszki pod kurtkami lub w plecakach, gdy ktoś do nich podchodził. Do dziś nie dowierzają, że mogą „spożywać” legalnie.
- Nic o tym nie wiem, że picie tu ma być dozwolone. Wolę nie ryzykować, bo strażnicy często się tu kręcą - opowiada Paweł, młody, około 20-letni mężczyzna, który w poniedziałek po południu usiadł ze swoją dziewczyną Moniką na ławce przy bulwarach, sącząc piwo.
Tak na bulwarach w Wadowicach bawili się internauci - zobacz film
Zmiana stała się możliwa, gdy w styczniu prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację przepisów dotyczących zakazu picia alkoholu w miejscach publicznych, z wyjątkiem miejsc do tego przeznaczonych. Do tej pory taki zakaz obowiązywał w konkretnych miejscach, m.in. na ulicach, placach, w parkach.
Kontrowersje wokół zezwoleń na sprzedaż alkoholu w Wadowicach. Zdjęcia, Video
Nowe regulacje dały też samorządom możliwość wyznaczania miejsc przeznaczonych do jego spożywania. Każda gmina może wskazać obszar, na którym taki zakaz nie będzie obowiązywał, z czego Wadowice od razu skorzystały.
Zdaniem burmistrza Mateusza Klinowskiego, uchwała tylko legalizuje i tak już od dawna przyjęty zwyczaj.
- Wiele osób spotykając się nad Skawą, pije alkohol. Patrole mogłyby wyłapywać ludzi z piwem, bo tak łatwo można sobie podkręcić statystyki interwencji - mówi burmistrz. - W sprawach światopoglądowych jestem liberałem, a nowe regulacje dały możliwość wyznaczenia takich „obszarów wolności” - wyjaśnia.
Burmistrz zapewnia, że zalegalizowanie picia alkoholu w tym miejscu nie będzie dla nikogo problemem. - Wyłączyliśmy z niego te obszary, gdzie na przykład spacerują rodziny z dziećmi - zaznacza.
Część mieszkańców obawia się, że z powodu zalegalizowania picia nad Skawą dojdzie do burd.
- Jak się pozwoli chlać oficjalnie nad rzeką piwsko, to będzie problem. Czy radni zdają sobie sprawę, że tam ludzie chcą odpocząć? - irytuje się emeryt z Wadowic.
Twierdzi, że obszar dla rodzin i rewir dla pijących będą istnieć tylko na papierze.
- Bo są wyznaczone za blisko siebie. Nie chcę, by moje wnuki w tym miejscu oglądały pijaków, nie mówiąc już, jaki tam będzie bałagan, już sobie wyobrażam pełno szkieł, nawet w rzece, gdzie ktoś może się zranić i różnego rodzaju śmieci po napojach i jedzeniu - dodaje.
Młodsi pomysł uważają jednak za trafiony. - Chętnie w słoneczny dzień usiądę i uraczę się tam butelką piwa. Dlaczego mam być karany za to? - mówi Artur, student. - Przecież bez względu na zniesienie zakazu dalej będzie można interweniować w razie wystąpienia agresywnych zachowań lub złamania prawa - dodaje.
Zobacz co zwiedzać w Wadowicach?
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
