Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane. O tym, jak pod Giewontem powstawała "Solidarność". Nowa wystawa na Placu Niepodległości

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
„Tu rodziła się Solidarność”. Pod Giewontem otwarta została plenerowa wystawa, która opowiada o tym jak zrodził się związek zawodowy „Solidarność”. Opowiada jak ruch powstawał w Polsce, Małopolsce, ale także w Zakopanem.

Wystawa została otwarta na Placu Niepodległości w Zakopanem. Przygotował ją Instytut Pamięci Narodowej. - Jest to przedsięwzięcie realizowane w całej Polsce. Wystawa ta składa się z trzech modułów: ogólnopolskiego, małopolskiego i lokalnego. Przedstawiamy moment zrywu do niepodległości, zarówno na szczeblu ogólnokrajowym, ale i na szczeblu lokalnym, a także losy tego co nastąpiło po sierpniu 1980 roku. Ideom tej wystawy jest zwrócenie uwagi, że Solidarność rodziła się w całej Polsce. To było nie tylko wybrzeże, nie tylko stocznia, ale tak naprawdę setki zakładów pracy w całej Polsce – mówi Filip Musiał, dyrektor krakowskiego oddziału IPN. Podkreślił, że na Podhalu opór antykomunistyczny zaczął się zaraz jak armia czerwona zajęła Polskę i trwał przez cały okres PRL. - Szczególnie istotne w Zakopanem były ogniska Solidarności w Cepelii, czy w Społem. Ale także związki z kościołem, wparcie duchowieństwa na Podhalu – mówi Filip Musiał.

Piotr Bąk, starosta tatrzański dodał, że dla ludzi z zakopiańskiej „Solidarności” to było najważniejsze doświadczenie życiowe. - Ten czas, który wtedy był: papież Polak, Solidarność, upadek tego sowieckiego reżimu i imperium zła, odzyskanie przez Polskę wolności, to jest nasze najważniejsze doświadczenie wojskowe – mówił starosta. I wspomniał zmarłego kilka dni temu Jerzego Zacharkę, który był jednym z liderów „Solidarności” i walki z komunistami.

Na otwarciu wystawy byli także ludzie, którzy działali w zakopiańskiej solidarności. To m.in. Janina Gościej, która do „Solidarności”wstąpiła w 1980 roku, była członkiem zarządu Regionu Małopolska. W stanie wojennym została internowana. Po zwolnieniu działała w podziemnych strukturach związku. W 1991 z ramienia NSZZ „Solidarność” została senatorem II kadencji wybranym w województwie nowosądeckim. - To był rzeczywiście wyjątkowy czas w naszym doświadczeniu. Nie tylko najważniejszy, ale i najpiękniejszy. I jednocześnie niesłychanie trudny, Bo wszyscy mieliśmy rodziny, obowiązki i musieliśmy w pewnym momencie podjąć decyzję: co postawić na pierwszym miejscu i na jak długo – wspominała. Dodała, że nadziej, że nadejdzie zmiana, było sporo. - Wydawało się, że ten kolos sowiecki naprawdę ma mocne podstawy – wspominała. Dodała, że Zakopanem i jego mieszkańcy w tym czasie stanęli na wysokości zadania. Solidarność miała tutaj ogromne poparcie. - Mieliśmy świetnych, zdecydowanych i odważnych ludzi. Choćby Zdzisława Ignacok, Barbara Kojerowa, Wojciech Niedziałek, czy choćby Jan Strama, Józef Kaspruś, czy Wacław Martyniak. To była grupa ludzi, którzy rzeczywiście tworzyli zrąb Solidarności przy boku Jurka Zacharki – wspomina.

Z kolei Andrzej Hoły i Krzysztof Wojtecki wspominali, jak w latach 80. przez Grzesia w Tatrach Zachodnich przenosili Słowakom książki katolickie. - Wspaniała sprawa to była. Człowiek szedł z zapałem, z taką wiarą. Aby tylko komunie dopiec – mówił Andrzej Hoły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto