Jazda „na zakazie” – co grozi mężczyźnie?
Jeszcze przed majówką mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach zatrzymali na ulicy Chorzowskiej 38-latka kierującego osobowym renault. Policjanci twierdzą, że „od początku sprawiał wrażenie nerwowego”. Miał powód, ponieważ w ogóle nie powinien prowadzić samochodu. Wobec mężczyzny sąd orzekł zakaz prowadzenia pojazdów.
— Kierowanie pojazdem z aktywnym zakazem prowadzenia pojazdów jest przestępstwem zagrożonym karą nawet 5 lat więzienia. W przypadku kierowania pomimo wydanej decyzji o cofnięciu uprawnień, kara może wynieść nawet 2 lata pozbawienia wolności – przypomina KMP w Świętochłowicach.
To nie jest odosobniony przypadek
To jednak nie wszystko. Mundurowi przypominają, że kierujących pomimo sądowego zakazu może dotknąć także inna konsekwencja. Jeśli w pojeździe nie ma innej osoby z prawem jazdy, to samochód zostanie odholowany na policyjny parking. A ten, jak wiadomo, do najtańszych „miejscówek” nie należy.
Dlaczego jednak niektórzy decydują się na ryzyko jeżdżenia mimo zakazu? Jak mówi rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach, nie jest to przypadek odosobniony. Niestety sporo osób z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych nie stosuje się do zakazu. Nie potrafią także sensownie wytłumaczyć, dlaczego decydują się na taki krok.
7 najtańszych kierunków na wakacje all inclusive w lipcu 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?