2 z 11
Poprzednie
Następne
Najlepsze filmy 2015 roku. Sprawdź nasz subiektywny przegląd
10. „Plemię”, Mirosław Słaboszpycki Filmoznawca, profesor Tadeusz Lubelski napisał, że czegoś takiego jeszcze w kinie nie było. Zgadzam się. Akcja rozgrywa się w ośrodku dla głuchoniemych na Ukrainie. W filmie nie pada więc ani jedno słowo. Jest za to mroczna choreografia gestów, ruch, stłumiony krzyk ekstazy i cierpienia. Dzieło rozpędza się z szybkością kuli śniegowej, dowodząc, że w ciszy rodzą się największe demony.