Podsumowanie kulturalne 2017 roku. Oto najlepsze książki! [PRZEGLĄD]
Siri Hustvedt, „Świat w płomieniach”, wyd. W.A.B. Harriet Burden - żona znanego nowojorskiego marszanda, choć sama jest artystką przez krytyków nigdy nie była traktowana poważnie. Śmiano się z niej, że wystawia „domki dla lalek”, że jej prace są infantylne, ckliwe, kobiece. Ona sama zastanawia się, czy zbierałaby takie same recenzje, gdyby swoje instalacje podpisywała męskim nazwiskiem. Kiedy jej mąż umiera, postanawia przekonać się, ile jest prawdy w jej domysłach… Feministycznie? Ależ oczywiście. Jednak opowieść o kobietach w nowojorskiej bohemie to tylko jeden z kluczy do odczytania „Świata w płomieniach”. Powieść można interpretować również na płaszczyźnie historycznej, filozoficznej, psychologicznej i… autobiograficznej, bo Hustvedt przez lata była określana jako „żona wybitnego pisarza, Paula Austera”.