Kryta Pływalnia w Wadowicach od połowy marca nie przynosi żadnych dochodów a generuje koszty: opłaty za utrzymanie obiektu pensje dla pracowników.
FLESZ - Koronawirus niszczy polski biznes, niezależnie od wielkości firmy
Na utrzymanie krytej pływalni Delfin potrzeba miesięcznie ok. 240 tysięcy złotych. Placówka zatrudnia 35 osób, a ich pensje to w sumie 160 tysięcy złotych miesięcznie. Basen w Wadowicach jest samodzielnie funkcjonującym zakładem budżetowym. Samorząd Wadowic nie może pokrywać tych wszystkich wydatków.
Zgodnie z zawartymi umowami pomiędzy gminą a basenem, w tym roku Wadowice miały przekazać łącznie 1,2 mln zł na prowadzenie nauki pływania klas II szkół podstawowych i udostępnienie basenu na zajęcia w-fu oraz bezpłatny wstęp na basen dzieci z terenu gminy w czasie ferii zimowych i wakacji.
Gmina za pierwszy kwartał 2020 roku wypłaciła 120 tysięcy złotych za bezpłatny wstęp na basen dzieci podczas ferii, a za realizację umowy dotyczącej nauki pływania i zajęć z w-fu wypłaciła 232 tysiące złotych. Niestety rzeczywistość, w której wszyscy nagle się znaleźliśmy, spowodowała, że basen nie ma jak wywiązać się póki co z umowy kontynuowania nauki pływania oraz udostępnienia pływalni na zajęcia z wychowania fizycznego
wyjaśnia burmistrz Bartosz Kaliński.
Tymczasem wyliczono, że pieniędzy, jeśli ograniczenia związane z pandemią nie ustaną, wystarczy tylko do końca lipca i to pomimo oszczędności, wprowadzonych przez dyrekcję.
Od 1 kwietnia zastosowano środki oszczędnościowe w postaci urlopów bezpłatnych tych pracowników, którzy nie pozostają na zwolnieniu lekarskim czy opiece na dziecko do 8 roku życia. Pracownicy złożyli wnioski o urlop bezpłatny w każdym z czterech miesięcy przez połowę miesiąca, czyli od kwietnia do lipca
informuje dyrektor wadowickiego basenu, Wiesław Ramos.
Dało to oszczędności od 68 do 130 tys. zł w zależności od konkretnego miesiąca. Oprócz kosztów wynagrodzeń pływalnia ponosi koszty stałe w wysokości 16 tys. zł miesięcznie. Dyrektor Ramos zapewnia, że te koszty zredukuje w ramach programu oszczędnościowego do średnio ok. 2 600 zł miesięcznie.
To wszystko jednak za mało by basen przetrwał pandemię, dlatego wadowicki samorząd, na mocy tarczy antykryzysowej, przekaże pływalni dotację celową na funkcjonowanie basenu przez cztery miesiące: kwiecień, maj, czerwiec, lipiec.
Basen w każdym tym miesiącu otrzyma od gminy średnio po 90 tys. zł dotacji przedmiotowej. W ramach tego działania Urząd Miejski przejmie również sześciu pracowników pływalni, którzy będą oddelegowani do dezynfekcji miasta.
Co będzie od sierpnia? to już zależy do tego, jak szybko Polska poradzi sobie z pandemią koronawirusa.
- Zużyte rękawiczki walają się gdzie popadnie [ZDJĘCIA]
- Przedświąteczny szał zakupów dotarł do Chrzanowa. Długie kolejki przed sklepami [ZDJĘCIA]
- Film o Polańskim. Mieszkańcy wsi powiedzieli "nie"
- Tak wygląda nowa siedziba SOS-W w Oświęcimiu
- Piękna Anita Szewczyk walczy o koronę Miss [ZDJĘCIA]
- Oni także są na "pierwszej linii" walki z koronawirusem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?